Przy takim założeniu masz rację, tyle że to założenie jest całkowicie błędne.Dreamer357 pisze:Ja rozumiem, że tam nie ma końca, ale dla dobra rozwiązania, żeby nie mówić, że 0=1 założyłem na chwile że jest.
2+2=5 ...
- scyth
- Użytkownik
- Posty: 6392
- Rejestracja: 23 lip 2007, o 15:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 1087 razy
2+2=5 ...
-
- Użytkownik
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lip 2010, o 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nowogrodziec
- Podziękował: 1 raz
2+2=5 ...
Czyli twierdzisz że dowód jest fałszywy, czy fakt, że 0 nie może się równać 1.
Ja rozumiem to w ten sposób:
9,(9)=10x fakt
10x/ 10 następuje przesunięcie przecinka (a wraz z przecinkiem przesuwa się o 1 pole (9)
czyli x= 0,9(9) fakt
Dotychczas mówiono , że nawias przeskakuje bez żadnych konsekwencji na 0,(9) ja się z tym nie zgadzam.
Twierdze, że wraz z przeskokiem nawiasu na 0,(9) następuje przesunięcie całości o 1, czyli (mowa o "objętości"{tempo wzrostu zmienia się liniowo ale n krotnie pozostaje bez zmian oraz odstępy pomięczy następnymi cyframi się nie zmieniają (np. skala logarytmicza) } liczby, a nie o "wadze"{wykres funkcji pozostaje taki sam, granica się nie zmienia}) dążenie liczby do nieskończoności zwiększyło się o jeden a co za tym idzie w dalszych obliczeniach trzeba wziąć na to poprawkę.
Proszę przeartykuowałem dowód. czy z takim twierdzeniem się zgodzisz
Ja rozumiem to w ten sposób:
9,(9)=10x fakt
10x/ 10 następuje przesunięcie przecinka (a wraz z przecinkiem przesuwa się o 1 pole (9)
czyli x= 0,9(9) fakt
Dotychczas mówiono , że nawias przeskakuje bez żadnych konsekwencji na 0,(9) ja się z tym nie zgadzam.
Twierdze, że wraz z przeskokiem nawiasu na 0,(9) następuje przesunięcie całości o 1, czyli (mowa o "objętości"{tempo wzrostu zmienia się liniowo ale n krotnie pozostaje bez zmian oraz odstępy pomięczy następnymi cyframi się nie zmieniają (np. skala logarytmicza) } liczby, a nie o "wadze"{wykres funkcji pozostaje taki sam, granica się nie zmienia}) dążenie liczby do nieskończoności zwiększyło się o jeden a co za tym idzie w dalszych obliczeniach trzeba wziąć na to poprawkę.
Proszę przeartykuowałem dowód. czy z takim twierdzeniem się zgodzisz
Ostatnio zmieniony 21 paź 2011, o 06:57 przez Dreamer357, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Administrator
- Posty: 34342
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5204 razy
2+2=5 ...
scyth twierdzi, że wnioskujesz z fałszywej przesłanki. Założenie, że "tam jest koniec" jest równie przydatne i sensowne, jak założenie, że \(\displaystyle{ 0=1}\).
JK
JK
-
- Użytkownik
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lip 2010, o 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nowogrodziec
- Podziękował: 1 raz
2+2=5 ...
napisałem jaśniej o co mi chodzi czy teraz dalej masz zastrzeżenia do mojego toku rozumowania
- scyth
- Użytkownik
- Posty: 6392
- Rejestracja: 23 lip 2007, o 15:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 1087 razy
2+2=5 ...
W sumie to nie można mieć zastrzeżeń. W końcu \(\displaystyle{ 0 \Rightarrow 1}\) i nikt tego nie kwestionuje, więc na tej samej zasadzie można powiedzieć, że masz stuprocentową rację.
-
- Administrator
- Posty: 34342
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5204 razy
2+2=5 ...
Ciężko mieć zastrzeżenia do czegoś, czego się nie rozumie. Ale może znajdzie się ktoś bystrzejszy ode mnie.Dreamer357 pisze:napisałem jaśniej o co mi chodzi czy teraz dalej masz zastrzeżenia do mojego toku rozumowania
Chciałbym jednak dowiedzieć się, jak w kontekście swojego rozumowania ustosunkujesz się do mojego dowodu:
JKJan Kraszewski pisze: \(\displaystyle{ 9,(9)=10x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=0}^\infty\frac{9}{10^i}=10x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=10x/:10}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{10}\lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\frac{1}{10}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^{i+1}}=x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=1}^{n+1}\frac{9}{10^i}=x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=1}^\infty\frac{9}{10^i}=x}\)
\(\displaystyle{ 0,(9)=x}\)
Dla pełności argumentu trzeba by było uzasadnić istnienie odpowiednich granic, co jednak nie jest trudne.
-
- Użytkownik
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lip 2010, o 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nowogrodziec
- Podziękował: 1 raz
2+2=5 ...
proszę o trochę czasu, trochę potrwa zanim sobie, przypomnę twoje "znaki" na tyle żeby płynnie nimi operować, tym bardziej, że miałem z nimi niewielką styczność ( łatwiej zapamiętuje słowa i sens z wizualizacją mam drobne kłopoty, (grafika zawsze zamula)
-- 21 paź 2011, o 20:13 --
Chciałbym jednak dowiedzieć się, jak w kontekście swojego rozumowania ustosunkujesz się do mojego dowodu:
-- 21 paź 2011, o 20:13 --
Ciężko mieć zastrzeżenia do czegoś, czego się nie rozumie. Ale może znajdzie się ktoś bystrzejszy ode mnie.Jan Kraszewski pisze:Dreamer357 pisze:napisałem jaśniej o co mi chodzi czy teraz dalej masz zastrzeżenia do mojego toku rozumowania
Chciałbym jednak dowiedzieć się, jak w kontekście swojego rozumowania ustosunkujesz się do mojego dowodu:
Jan Kraszewski pisze: \(\displaystyle{ 9,(9)=10x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=0}^\infty\frac{9}{10^i}=10x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=10x/:10}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{10}\lim_{n+1\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)
mała poprawka, ale jeśli spojrzysz globalnie jak zmieni rozwiązanie
-
- Użytkownik
- Posty: 9833
- Rejestracja: 18 gru 2007, o 03:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 90 razy
- Pomógł: 2632 razy
2+2=5 ...
Osobom, którym ciągle wydaje się, że ta dyskusja ma sens, polecam lekturę wątku: 205207.htm
Najsmutniejsze jest to, że zapewne to nawet nie jest trolling, tylko to wszystko jest na serio.
Q.
Najsmutniejsze jest to, że zapewne to nawet nie jest trolling, tylko to wszystko jest na serio.
Q.
-
- Administrator
- Posty: 34342
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5204 razy
2+2=5 ...
Oj, granic też nie rozumiesz.Dreamer357 pisze:\(\displaystyle{ 9,(9)=10x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=0}^\infty\frac{9}{10^i}=10x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=10x/:10}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{10}\lim_{n+1\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)
mała poprawka, ale jeśli spojrzysz globalnie jak zmieni rozwiązanie
\(\displaystyle{ n+1 \rightarrow \infty \Leftrightarrow n \rightarrow \infty}\)
Nic się zatem nie zmienia.
Otóż to...Qń pisze:Najsmutniejsze jest to, że zapewne to nawet nie jest trolling, tylko to wszystko jest na serio.
JK
-
- Użytkownik
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lip 2010, o 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nowogrodziec
- Podziękował: 1 raz
2+2=5 ...
Jan Kraszewski pisze:Oj, granic też nie rozumiesz.Dreamer357 pisze:\(\displaystyle{ 9,(9)=10x}\)
\(\displaystyle{ \sum_{i=0}^\infty\frac{9}{10^i}=10x}\)
\(\displaystyle{ \lim_{n\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=10x/:10}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{10}\lim_{n+1\to\infty}\sum_{i=0}^n\frac{9}{10^i}=x}\)
mała poprawka, ale jeśli spojrzysz globalnie jak zmieni rozwiązanie
\(\displaystyle{ n+1 \rightarrow \infty \Leftrightarrow n \rightarrow \infty}\)
Nic się zatem nie zmienia.
Otóż to...Qń pisze:Najsmutniejsze jest to, że zapewne to nawet nie jest trolling, tylko to wszystko jest na serio.
JK
rozumiem, że granica pozostaje ta sama (wykres), ale "tempo" z jakim dąży do n jest zwiększone o 1
a co do tego wypadku jaki miałem poprzednim razem, popatrz, że w tym samym czasie napisałem schemat blokowy dzielenia wielomianów, link zamieściłem ... elomianow/ także wiesz: ktoś powiedział, że w obłędzie jest metoda
-
- Użytkownik
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lip 2010, o 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nowogrodziec
- Podziękował: 1 raz
2+2=5 ...
Zgadzam się z tym co napisał pawels (przyznaje się do błędu).
Tym razem sytuacja wygląda inaczej.
Znalazłem problem i konsekwentnie promuję teorię która wyjaśnia jak go rozwiązać.
Jeśli znajdziecie inne proszę chętnie wysłucham, potrafię przyznać się do błędu.
Tym razem sytuacja wygląda inaczej.
Znalazłem problem i konsekwentnie promuję teorię która wyjaśnia jak go rozwiązać.
Jeśli znajdziecie inne proszę chętnie wysłucham, potrafię przyznać się do błędu.
-
- Administrator
- Posty: 34342
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5204 razy
2+2=5 ...
Ostatni raz, ad vocem.Dreamer357 pisze:Tym razem sytuacja wygląda inaczej.
Znalazłem problem i konsekwentnie promuję teorię która wyjaśnia jak go rozwiązać.
Nie ma ani problemu, ani teorii. I właśnie dlatego nie będzie też dyskusji... Zauważ, że do tej pory wszystkie posty w tej sprawie służyły wytłumaczeniu Ci, dlaczego tkwisz w błędzie. Nie udało nam się - trudno. Każdy ma prawo do stwarzania własnego świata i własnej matematyki...
JK