Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Podzielność. Reszty z dzielenia. Kongruencje. Systemy pozycyjne. Równania diofantyczne. Liczby pierwsze i względnie pierwsze. NWW i NWD.
aga_ata1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 26 maja 2024, o 22:33
Płeć: Kobieta
wiek: 38
Podziękował: 3 razy

Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: aga_ata1 »

Cześć. Jak pokazać, że istnieje nieskończenie wiele liczb pierwszych ( \(\displaystyle{ \in \ZZ}\)) w postaci \(\displaystyle{ p=3k+1}\)?
Awatar użytkownika
c-rasz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 maja 2024, o 04:28
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 20 razy
Pomógł: 3 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: c-rasz »

Posłuż się tą metodą, którą w swym dowodzie zastosował Euler, znasz ją?
On mówił o zbiorze wszystkich L. pierwszych, zaś Ty masz "wybrane", ale zasada jego dowodu da się zastosować bez większej umysłowej gimnastyki.
aga_ata1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 26 maja 2024, o 22:33
Płeć: Kobieta
wiek: 38
Podziękował: 3 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: aga_ata1 »

Na marginesie sobie zapisałam, żeby skorzystać z tw. Dirichleta.
Awatar użytkownika
c-rasz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 maja 2024, o 04:28
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 20 razy
Pomógł: 3 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: c-rasz »

Moja rada z Eulerem była błędna, ale i Dirichlet tu nie pasuje, wszak w jego twierdzeniu stoi:

\(\displaystyle{ p = a + nq}\) gdzie \(\displaystyle{ n}\) zmienne, zaś \(\displaystyle{ a}\) jest względnie pierwsze wobec \(\displaystyle{ q}\)

jedynka dzieli wszystkie liczby, w tym nawet i pierwsze, więc Twój ciąg — ciągiem Dirichleta nie jest!

Tak, czy siak ten szereg ma możność produkowania L. pierwszych tylko dla \(\displaystyle{ k}\) parzystych, dostrzegasz to?
Czyli możesz go przerobić na zbiór jego co drugiego wyrazu:
\(\displaystyle{ p=6k+1}\)
no a wiadomo, że L. pierwsze większe od \(\displaystyle{ 3}\) — zawsze sąsiadują z liczbą podzielną przez 6, albo z lewej, albo z jej prawej strony.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2024, o 12:16 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4123
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 82 razy
Pomógł: 1412 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: Janusz Tracz »

@c-rasz. Bredzisz od rzeczy.
aga_ata1 pisze: 27 maja 2024, o 08:41 Na marginesie sobie zapisałam, żeby skorzystać z tw. Dirichleta.
To jest dobry pomysł. Jednak to jest potencjalnie armata na wróbla.
Awatar użytkownika
c-rasz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 maja 2024, o 04:28
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 20 razy
Pomógł: 3 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: c-rasz »

Janusz Tracz pisze: 27 maja 2024, o 11:00 @c-rasz. Bredzisz od rzeczy.
Udowodnij twierdzenie...
Awatar użytkownika
timon92
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1665
Rejestracja: 6 paź 2008, o 16:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Katowice
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 476 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: timon92 »

c-rasz pisze: 27 maja 2024, o 08:53Moja rada z Eulerem była błędna, ale i Dirichlet tu nie pasuje, wszak w jego twierdzeniu stoi:

\(\displaystyle{ p = a + nq}\) gdzie \(\displaystyle{ n}\) zmienne, zaś \(\displaystyle{ a}\) jest względnie pierwsze wobec \(\displaystyle{ q}\)

jedynka dzieli wszystkie liczby, w tym nawet i pierwsze, więc Twój ciąg — ciągiem Dirichleta nie jest!
czy możesz podać definicję ciągu Dirichleta?
Awatar użytkownika
c-rasz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 maja 2024, o 04:28
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 20 razy
Pomógł: 3 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: c-rasz »

w każdym ciągu arytmetycznym postaci \(\displaystyle{ a + qn}\) (\(\displaystyle{ n= 0, 1, 2, ...}\))
występuje nieskończenie wiele liczb pierwszych pod warunkiem, że \(\displaystyle{ a}\) jest względnie pierwsze wobec \(\displaystyle{ q}\)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Dirichleta_o_liczbach_pierwszych
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22295
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3768 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: a4karo »

Czyli uważasz, że `1` i `3` nie sa względnie pierwsze??? Intrygujący przypadek
Awatar użytkownika
c-rasz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 maja 2024, o 04:28
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 20 razy
Pomógł: 3 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: c-rasz »

Czy uważasz, że \(\displaystyle{ 3}\) nie dzieli się przez \(\displaystyle{ 1}\)?

Dodano po 7 minutach 23 sekundach:
Jeżeli liczby \(\displaystyle{ a; b}\) mają być względnie pierwsze
to nie tylko, jak w szkolnej definicji, nie mają wspólnych podzielników różnych od \(\displaystyle{ 1}\)
ale dla \(\displaystyle{ a > b}\) w zbiorze liczb naturalnych nie zachodzi \(\displaystyle{ \frac{a}{b}}\)
natomiast \(\displaystyle{ \frac{3}{1}}\) jest jak najbardziej liczbą naturalną...
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22295
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3768 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: a4karo »

Czy jest lekarz na forum?
Ostatnio zmieniony 28 maja 2024, o 06:16 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Usunięto cytowany tekst. Nie cytujemy całej treści postu, jeśli odpowiadamy bezpośrednio pod tym postem!
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34550
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 4 razy
Pomógł: 5226 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: Jan Kraszewski »

c-rasz pisze: 27 maja 2024, o 19:10Jeżeli liczby \(\displaystyle{ a; b}\) mają być względnie pierwsze
to nie tylko, jak w szkolnej definicji, nie mają wspólnych podzielników różnych od \(\displaystyle{ 1}\)
ale dla \(\displaystyle{ a > b}\) w zbiorze liczb naturalnych nie zachodzi \(\displaystyle{ \frac{a}{b}}\)
natomiast \(\displaystyle{ \frac{3}{1}}\) jest jak najbardziej liczbą naturalną...
Widzę, że tworzysz własną teorię liczb. Dopóki robisz to na swój użytek - Twoja sprawa. Ponieważ jednak Twoje wpisy mogą wprowadzać kogoś w błąd, więc stwierdzę wyraźnie, że największy wspólny dzielnik liczb \(\displaystyle{ 1}\) i \(\displaystyle{ 3}\) to \(\displaystyle{ 1}\), więc są to liczby względnie pierwsze (jak zresztą nietrudno zauważyć, każda liczba naturalna dodatnia jest względnie pierwsza z jedynką).

JK
Awatar użytkownika
Hir
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 7 mar 2024, o 21:07
Płeć: Kobieta
wiek: 29
Podziękował: 25 razy
Pomógł: 35 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: Hir »

Tak jak sugerował wyżej c-rasz, można skopiować starożytny dowód, że liczb pierwszych jest nieskończenie wiele. Mamy jakieś liczby pierwsze \(\displaystyle{ p_i}\) dające resztę z dzielenia przez trzy równą jeden, patrzymy na iloczyn \(\displaystyle{ x = 3p_1p_2\cdot\ldots\cdotp_n}\) i \(\displaystyle{ t = x^2+x+1}\). (Żadna z liczb pierwszych, które wypisałam wcześniej, w tym 3, nie dzieli \(\displaystyle{ t}\). Jeżeli \(\displaystyle{ t}\) jest pierwsza, to koniec dowodu. W przeciwnym razie niech \(\displaystyle{ p}\) będzie dzielnikiem pierwszym \(\displaystyle{ t}\). Wtedy \(\displaystyle{ p \nmid x}\) i z małego twierdzenia Fermata mamy \(\displaystyle{ x^{p-1} \equiv 1 \mod p}\). W kolejnym kroku pokazuje się, że \(\displaystyle{ x^3 \equiv 1 \mod p}\). Zatem rząd \(\displaystyle{ x}\) w grupie multiplikatywnej reszt z dzielenia przez \(\displaystyle{ p}\) wynosi co najwyżej trzy. Oczywiście nie może wynosić dwa, a jak się przekonamy za chwilę, nie może też wynosić jeden.

Gdyby \(\displaystyle{ x \equiv 1 \mod p}\), to \(\displaystyle{ t \equiv 3 \mod p}\) ORAZ \(\displaystyle{ t \equiv 0 \mod p}\), a wtedy \(\displaystyle{ p}\) dzieliłoby też różnicę dwóch stron, czyli \(\displaystyle{ 3}\). Ale wiemy, że \(\displaystyle{ p \neq 3}\). Zatem rząd \(\displaystyle{ x}\) modulo \(\displaystyle{ p}\) wynosi dokładnie trzy.

Pokazaliśmy, że \(\displaystyle{ 3 \mid (p-1)}\), ale to jest to samo, co powiedzieć, że \(\displaystyle{ p}\) jest postaci \(\displaystyle{ 3r + 1}\). Koniec.
Awatar użytkownika
c-rasz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 maja 2024, o 04:28
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 20 razy
Pomógł: 3 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: c-rasz »

Jan Kraszewski pisze: 27 maja 2024, o 20:33 (...) stwierdzę wyraźnie, że największy wspólny dzielnik liczb \(\displaystyle{ 1}\) i \(\displaystyle{ 3}\) to \(\displaystyle{ 1}\), więc są to liczby względnie pierwsze (jak zresztą nietrudno zauważyć, każda liczba naturalna dodatnia jest względnie pierwsza z jedynką).
Używanie jedynki w kontekście ciągów Dirichleta niebezpiecznie wypacza jego myśl.
Istotną rzeczą w użytym tam określeniu "liczby względnie pierwsze" jest sama definicja pierwszości
Jedynka nie jest ani liczbą złożoną, ani pierwszą, mówi się o niej w tym kontekście, że jest liczbą specjalną.

Nie przeczę nigdzie, iż podany w topic'u ciąg będzie generował nieskończenie wiele liczb pierwszych. Ba! Sam to wskazałem powyżej. Lecz używając jedynki jako elementu w wybranym (arbitralnie. No bo tak to się robi!) przykładzie ciągu Dirichleta grozi tym, że wyląduje się w malinach, dlatego powinno się takich sytuacji wyjątkowych unikać, o ile się da, i nie odwoływać się do Dirichleta, gdy jakieś w tym aspekcie wątpliwości są. Dowodzenie, a o nie chodzi, nie powinno budzić żadnych wątpliwości...
Hir pisze: 27 maja 2024, o 21:06 Tak jak sugerował wyżej c-rasz, można skopiować starożytny dowód, że liczb pierwszych jest nieskończenie wiele.
Bez bicia przyznaję się do pomyłki co do dowodu, który miałem na myśli: chodziło mi faktycznie o dowód antyczny, Euklidesa, a nie Eulera. Zgromadzoną tu publiczność za swą pomyłkę przepraszam
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34550
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 4 razy
Pomógł: 5226 razy

Re: Nieskończenie wiele liczb pierwszych

Post autor: Jan Kraszewski »

c-rasz pisze: 28 maja 2024, o 00:16Używanie jedynki w kontekście ciągów Dirichleta niebezpiecznie wypacza jego myśl.
Istotną rzeczą w użytym tam określeniu "liczby względnie pierwsze" jest sama definicja pierwszości
Jedynka nie jest ani liczbą złożoną, ani pierwszą, mówi się o niej w tym kontekście, że jest liczbą specjalną.
Filozofię możesz uprawiać w "Dyskusjach o matematyce". Istotną rzeczą w określeniu liczby względnie pierwsze jest jego definicja: liczby, których największy wspólny dzielnik to jeden. I nie ma tu żadnych wątpliwości ani sytuacji wyjątkowych.

JK
ODPOWIEDZ