Zainteresowalem się chemią kwantową przedstawioną przez Lucjana Pielę w "Ideach chemii kwantowej". Sama chemia nie jest problemem, ale na studiach matematyka ograniczała się do całek, pochodnych i różniczek.
Czy ktoś może polecić dobry podręcznik z zadaniami (dużą liczbą!) do samonauki 'królowej nauk' na poziomie akademickim? Jakieś liczby zespolone, wektory i co bym tam ewentualnie potrzebował (mogę nawet więcej, im więcej tym lepiej).
Nie wiem co by sie przydalo... Chyba na poziomie kierunku 'matematyka' na polibudzie byłby najlepszy.
janusz47 pisze:Erich Steiner. Matematyka dla chemików. Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa 2001.
Lidia Maurin Maciej Mączyński Tadeusz Traczyk matematyka podręcznik dla studentów wydziałów chemicznych, tom 1 i 2. PWN Warszawa 1975.
Dzieki wielkie.
Ksiazka Maurin raczej ciezko dostepna :/
pesel pisze:Ta druga pozycja to standard (przynajmniej kiedyś) na studiach chemicznych.
BTW, bez matematyki masz Elementy chemi kwantowej sposobem niematematycznym wyłożone, Kołosa.
Super, dobrze wiedziec.
Ja teraz mam ksiazke IDEE CHEMI KWANTOWEJ. Wydaje sie bardzo ciekawie napisana poza tym ,ze sa jakies wymagania co do zrozumienai czesci matematycznej. Nie wiem z jakich podrecznikow/ksiazek warto byloby skorzystac, aby dobrze je sobie przyswoic, a potem leciec w kwantówkę :D
