Zagadnienie z ciśnieniem pilki a przyłożonym ciezarem

Ruch prostoliniowy, po okręgu, krzywoliniowy. rzuty. Praca, energia i moc. Zasady zachowania.
lampka1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 18:36
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Piła

Zagadnienie z ciśnieniem pilki a przyłożonym ciezarem

Post autor: lampka1 »

Witam. Mam taką zagwozdkę, prawdopodobnie odpowiedź jest prosta.
Przykład - mamy gumowa piłkę. Połóżmy na nią jakiś ciężar, pod którym ona się ugnie lecz nie całkiem do oporu.
Teraz kiedy ściśnięmy ta piłkę - wzrost ciśnienia będzie wypychał położony ciężar.
W pewnym momencie sciskania ciśnienie wewnątrz pilki będzie maksymalne a ciężar nadal będzie trochę ja uginał.
Pytanie - dlaczego na początku ściskania ciężar unosi sie lekko, potem coraz ciężej aż w końcu nie da się go bardziej wypchnąć (rozumiem, że ciśnienie jest maksymalne, ale dlaczego nie wypchniemy ciężaru całkiem?) Czy efekt wyporu zależy od powierzchni? (im wyżej wypycha się ciężar tym mniejszą powierzchnia ugięcia pilki)?
Rozumiem, że na większy obszar wystarczy mniejszy nacisk niż na mniejszy. Jednak ciężko mi zrozumiec to, że przecież ciężar nie zmienia się, więc dlaczego ściskając pilke do pewnego momentu ugięcie z ciężarem uniesie się, a gdy ciśnienie osiągnie max nie zostanie wypchnięte całkiem? Jakby ciężar był "ciezszy" od osiągniętego ciśnienia w piłce. Przecież ciężar nie zmienia się ma swoją wartość, więc dlaczego mniejsze ciśnienie go wypycha a kiedy osiągnie max już nie? :roll:

Czy sytuację można porównać do ciężaru położonego na klatkę piersiową? Ciśnienie w płucach uniesie ja tylko częściowo?
Awatar użytkownika
AiDi
Moderator
Moderator
Posty: 3843
Rejestracja: 25 maja 2009, o 22:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 45 razy
Pomógł: 702 razy

Re: Zagadnienie z ciśnieniem pilki a przyłożonym ciezarem

Post autor: AiDi »

lampka1 pisze: 10 maja 2022, o 18:21 ale dlaczego nie wypchniemy ciężaru całkiem?
Bo wtedy naprężenie w materiale piłki osiągnęłoby nieskończoną wartość. Z tego samego powodu poziomo biegnące liny w żurawiach wieżowych nigdy się nie prostują całkowicie, nawet jeśli do haka podwieszony jest jakiś ciężar.
lampka1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 18:36
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Piła

Re: Zagadnienie z ciśnieniem pilki a przyłożonym ciezarem

Post autor: lampka1 »

Rozumiem, ze ciśnienie osiąga max i już dalej nie wypchnie ugięcia z ciężarem.
Nie rozumiem tylko tego, że przecież ciężar nie zmienia się - ma jakas swoją wartość, więc dlaczego mniejsze ciśnienie podczas sciskania tej pilki go wypycha a kiedy osiągnie max już nie? Siły się jakoś równoważą...?
Awatar użytkownika
AiDi
Moderator
Moderator
Posty: 3843
Rejestracja: 25 maja 2009, o 22:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 45 razy
Pomógł: 702 razy

Re: Zagadnienie z ciśnieniem pilki a przyłożonym ciezarem

Post autor: AiDi »

lampka1 pisze: 10 maja 2022, o 18:55 Rozumiem, ze ciśnienie osiąga max i już dalej nie wypchnie ugięcia z ciężarem.
Nie, wypychanie może mieć miejsce w nieskończoność (no w praktyce oczywiście nie może, bo nam piłka się rozleci), po prostu każdy kolejny wzrost ciśnienia powoduje coraz mniejsze wypchnięcie ciężaru. W pewnym momencie jest to po prostu nie do zauważenia gołym okiem. Tak samo w sytuacji z żurawiem - im większy jest podwieszony ciężar, tym bardziej wyprostowana lina, tylko to wyprostowanie nie rośnie liniowo w ciężarze.
lampka1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 18:36
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Piła

Re: Zagadnienie z ciśnieniem pilki a przyłożonym ciezarem

Post autor: lampka1 »

Dziękuję za odpowiedź. Już mi trochę rozjaśniło sytuację. :) Natomiast mam jeszcze kilka pytań w tym temacie.

A od czego zależy czy ciężar sie uniesie czy nie?
Jeśli ciezar ugnie (ta przyk. pilke) maksymalnie to żaden nacisk nie wyprze?
Jeśli będzie w miarę lekki, to ściśnięcie będzie w stanie wypchnąć nacisk całkiem?
Oraz istota pytania - w momencie gdy w ściśniętej piłce jest już max ciśnienie, a ciężar nadal lekko ja ugina - czy można powiedzieć, że siły się wyrównały?

Zastanawiam się też, czy dotyczy to wszystkich sytuacji z ciśnieniem - np. położenie ciężaru na klatce piersiowej i lekkie ugięcie jej, czy również jest tak samo że wdech uniesie ciężar tylko częściowo?
ODPOWIEDZ