Twierdzę że zdolności matematyczne są dziedziczone (zapewne wszelkie - nie tylko mat., ale np. aktorskie, polityczne, ...),
co znaczy że jeśli mamy w swojej genealogii jakiegoś wybitnego matematyka,
wtedy mamy w zasadzie gwarancję że możemy w tej dziedzinie cokolwiek osiągnąć.
I chyba odwrotnie: jeśli nie było w naszej rodzinie - ojciec, dziadek, pra... matematyka,
no to lepiej nie wysilać się - to nic nie da.
Zatem z tego wniosek jest oczywisty:
matematyki nie można się nauczyć - można to tylko odziedziczyć!
Niebezpieczna teza, no ale tak już jest niestety.
Pozostaje zagadka: a skąd ten pierwszy - pra pra pra... wziął swoje zdolności?
I uwaga: teza potwierdzona empirycznie!
zatem jeśli macie ucznia, studenta, którego rodowód znacie, i np. jego ojciec lub dziad był dobry...
no to musicie się na nim skupić ... a wtedy on szybko odkryje swoje zdolności.
Dodano po 8 minutach 13 sekundach:
Nawiążę jeszcze do tematu o obowiązku matematyki na maturze.
To jest raczej bezcelowe:
ci zdolni zdają ten egzamin w 5-10 minut, bo te maturalne zadania są śmieszne dla nich;
i pozostaje im sporo czasu... więc piszą ściągi dla pozostałych - tych nieuzdolnionych matematycznie.
zdolności matematyczne są dziedziczone
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5750
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: zdolności matematyczne są dziedziczone
Wnioskuję z tego, że uczniowie co nie mają wielkiej wiedzy o swoim drzewie genealogicznym to muszą jednak uczyć się matematyki bo nie wiedzą czy maja czy nie mają do tego predyspozycje, a ci co rzeczywiście wiedzą, że Euler to ich przodek to nie muszą się wcale wysilać...
Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa skąd się wziął ten pierwszy matematyk bo w tak uporządkowanym zbiorze musi istnieć element minimalny...(czyli pierwszy matematyk)...
Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa skąd się wziął ten pierwszy matematyk bo w tak uporządkowanym zbiorze musi istnieć element minimalny...(czyli pierwszy matematyk)...
Raczej w piciu wódki...jego ojciec lub dziad był dobry...
-
- Użytkownik
- Posty: 979
- Rejestracja: 27 wrz 2005, o 22:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 11 razy
- Pomógł: 75 razy
Re: zdolności matematyczne są dziedziczone
zgadza się.
Dodano po 8 minutach 14 sekundach:
w piciu wódy jak i w innych dziedzinach jest tak samo.
np. ruscy, polacy, czy norwedzy, chleją dużo i mocno... bo co?
bo mają do tego predyspozycje z uwagi na zimny klimat;
i to jest łatwe do wydedukowania.
natomiast matematyka, czy generalnie: filozofia jest trudniejsza, bo to nie zależy zbytnio.. od klimatu.
proste było?
Dodano po 8 minutach 14 sekundach:
w piciu wódy jak i w innych dziedzinach jest tak samo.
np. ruscy, polacy, czy norwedzy, chleją dużo i mocno... bo co?
bo mają do tego predyspozycje z uwagi na zimny klimat;
i to jest łatwe do wydedukowania.
natomiast matematyka, czy generalnie: filozofia jest trudniejsza, bo to nie zależy zbytnio.. od klimatu.
proste było?