Proszę nie zdziwić się również, gdy pojawiać się tutaj będą wydzielone dyskusje z różnych tematów, które odbiegły zasadniczo od głównego wątku.
A żeby zacząć, to na początek proponuję dyskusję o dzisiejszym, jakże usportowionym dniu, dla polskich reprezentacji sportów drużynowych (wiem, wiem, mecz Polska-Słowenia trwa, na ten moment jest 0:1, więc niewesoło). Mnie osobiście bardzo podobał się dzisiejszy i wczorajszy mecz siatkarzy, acz mam zastrzeżenia do "nieco" nerwowych końcówek, jakie nam zaserwowali - ktoś ma jakieś pomysły, dlaczego obydwa te mecze wyglądały tak podobnie?
