Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5683
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 523 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Lucyferianizm – systemy wierzeń, zarówno teistycznych, jak i ateistycznych, w których przedmiotem rozważań jest natura dobra i zła, które symbolizuje Lucyfer[1][2]. Lucyferianizm odnosi się do judeochrześcijańskiej koncepcji dobra i zła[
Dodano po 3 minutach 2 sekundach:
Idąc dalej za wikipedią:
Niekiedy lucyferianizm jest błędnie utożsamiany z satanizmem
Tak jakby ktoś powiedział, że audi to nie samochód...

Jakie są głupie dodatki...

Jeżeli ktoś jest lucyferianem jest z automatu satanistą

Dodano po 8 godzinach 26 minutach 59 sekundach:
Druga sprawa to taka, że Slup nazwał opozycję w sposób oględny głupkami co i ma rację, tylko ja nie wiem czy on nad tym ubolewa, że opozycja jest słaba i głupia czy się z tego cieszy. Bo jak na razie trudno zauważyć do której bramki Slup strzela gole do pisowskiej czy opozycyjnej, a może i do dwóch. Ja tylko ze swej strony dodam, że te głupki to niemiecko-unijne pachołki.

Trzecia sprawa to Slup mówi o sojuszu władzy z kościołem i też nie wiadomo co autor ma na myśli uważa to za złe czy dobre czy z tego szydzi i co przez to rozumie. Na razie masa ogólników mało konkretów...

Z mojej strony zawsze powinien być sojusz kościelno-rządowy ponieważ rządy i wszelakie władze powinny opierać swoje rządzenie na nauce społecznej Kościoła bo jest jedyna i słuszna.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

arek1357 pisze:Druga sprawa to taka, że Slup nazwał opozycję w sposób oględny głupkami co i ma rację, tylko ja nie wiem czy on nad tym ubolewa, że opozycja jest słaba i głupia czy się z tego cieszy.
Slup hołduje poglądom, które nazwałbym narodowo-bolszewickimi (żeby uniknąć błędnej konotacji z narodowym socjalizmem), tj. jest patriotą i marksistą (taki Bolo Piasecki, tylko - zasadnicza różnica - nie przejawia antysemityzmu i ogólnej ksenofobii). PiS to ugrupowanie, które obiera podobny kurs - przynajmniej w deklaracjach. Tutaj jednak ujawnia się różnica między strategią deklarowaną a realizowaną (realizowana to uwłaszczanie się pisowskiej nomenklatury Biura Politycznego na państwowym majątku i osłabianie struktur ochrony zdrowia, samorządów, oraz nagonka na osoby o poglądach niezgodnych z linią partyjną; w zasadzie jedyne, co trzeba przyznać w kwestii PiS jako lewicy gospodarczej, to całkiem skuteczne zaimplementowanie niektórych kwestii z Kapitału w XXI wieku: programy świadczeń pieniężnych napędzają inflację, która uderza w ludzi mających kasę na lokatach, a więc liberaków i bogoli, a zarazem de facto czyni tańszymi te programy socjalne). Czasem jednak zastanawiam się, czy to nie nieudolność, a nie zła wola, powoduje, że naszemu państwu całkiem daleko do narodowo-bolszewickiego (i dobrze, bo plwam na takie koncepcje).

Slup widzi, że PiS to nie jest prawdziwy socjalizm (socjalizm - tak, wypaczenia, - nie). Uważa takie rządy jednak za wciąż lepsze niż straszliwy neoliberalis. Nad kondycją opozycji całkiem nieironicznie ubolewa, ale nie z perspektywy sojusznika opozycyjnej partii, lecz z szerszej perspektywy polskiego patrioty (napisałbym narodowca, ale to określenie ma negatywne konotacje związane z ksenofobią, której u niego nie ma): wszystko prócz ewentualnego wprowadzenia rządów autorytarnych (na co nie pozwoliłoby pewnie NATO) wskazuje, że nawet jeśli PiS wygra w tym roku, to za cztery lata straci władzę (ew. wcześniej, jeśli sytuacja zmusi do przedterminowych wyborów) a więc obecne tuzy opozycji - jeśli ktoś nie pojawi się znikąd - staną na czele rządu i wiodących frakcji parlamentarnych, zatem ich nieudolność jest problemem dla Polski.

Przepraszam, że tak napisałem. To bardzo niekulturalne, wypowiadać się (jeszcze nie będąc pytanym) nt. egzegezy czyichś wypowiedzi i poglądów. Takie przeprosiny nakazuje mi wychowanie na grzeczne dziecko, natomiast z natury rzeczy jestem chamem i bucem, dlatego zamiast to wykasować, jak porządny człowiek, piszę takie przesiąknięte dulszczyzną postscriptum.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 775
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 155 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

Właściwie prawie wszystko się zgadza.

Mój patriotyzm jest kwestią czysto pragmatyczną. Nie ma charakteru wzniosłych uniesień i nie ma w nim żadnej mistyki. Jestem mieszkańcem tej części świata i z tego powodu łączą mnie wspólne interesy z moimi pobratymcami. Są między nami różnice (często bardzo poważne), ale te różnice schodzą na dalszy plan wobec dwóch głównych zagrożeń: rosyjskiego imperializmu podszytego okultyzmem "świętej Rusi" i niemieckich ambicji o charakterze na wskroś pragmatycznym, które pozbawione są (ja go nie widzę) ideologicznego podglebia. Jedyne dwa stronnictwa w Polsce, które oba te zagrożenia zdają się dostrzegać, to narodowi-bolszewicy i internacjonalistyczni-bolszewicy. Narodowi-bolszewicy kierują się przy tym tradycyjną polską intuicją polityczną, która doskonale się sprawdziła w obecnych realiach, natomiast postawa internacjonalistycznych-bolszewików wynika z typowo marksistowskiego zelotyzmu moralnego pierwszej fazy rewolucji, gdy aktyw partyjny jest młody i pełen entuzjazmu. Są to w każdym razie dwie różne drogi do tego samego stanowiska. Obie charakteryzuje jednak pewien programowy antyintelektualizm i ideologizacja.

Dramat reszty opozycji (i przy okazji Polski) polega na tym, że jest ona również pozbawiona pogłębionego namysłu intelektualnego, a jednocześnie wolna od jakiejkolwiek wspierającej polską rację stanu ideologii politycznej. W PO, PSL i Lewicy (za wyjątkiem Razem) widzę jedynie chęć przejęcia władzy i wiarę (coraz pewnie słabszą) w siłę oraz sprawczość Unii Europejskiej. Hołownia jest naiwny, dobrotliwy i bardzo gorliwy. Konfederacja zaś to partia antyatlantycka, co jest karygodne w obecnych realiach geopolitycznych. Poza tym zarówno PIS jak i opozycję charakteryzuje koszmarny populizm, brak kadr, korupcja itd.

Nie miałbym nic przeciwko pewnej dozie liberalizmu gospodarczego, o ile byłby on wsparty skutecznym systemem podatkowym (vide Gwiazdkowski i Centrum Adama Smitha). Jestem dosyć liberalny w kwestiach obyczajowych, co wynika nie tyle z systemu wartości co z pragmatyki. Jednak moim zdaniem PO nie jest partią liberalną (a PIS konserwatywną).
arek1357 pisze: 21 mar 2023, o 09:20 Z mojej strony zawsze powinien być sojusz kościelno-rządowy ponieważ rządy i wszelakie władze powinny opierać swoje rządzenie na nauce społecznej Kościoła bo jest jedyna i słuszna.
A co rozumiesz przez naukę społeczną Kościoła?

Mnie się wydaje, że Kościół w Polsce ma jeden zasadniczy cel, a jest nim zachowanie swoich przywilejów ekonomicznych i politycznych, co w długiej perspektywie jest sprzeczne z polskim interesem.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5683
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 523 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

To parę słów na temat katolickiej nauki społecznej:
Katolicka nauka społeczna jest częścią składową doktryny katolicyzmu. Została wyodrębniona w 1891 r. – za jej oficjalny początek uważa się encyklikę Rerum novarum autorstwa Leona XIII. W Rerum novarum papież omawiał ówczesne zmiany społeczno-gospodarcze zachodzące w świecie, polemizował z programami ugrupowań socjalistycznych oraz bronił zasady własności prywatnej.

Należy jednak zaznaczyć, że sama myśl katolicko-społeczna występowała zawsze w historii i tradycji Kościoła. Kościół od początku swojego istnienia zabierał bowiem głos w sprawach życia społecznego i jego moralnego wymiaru oraz interesował się problemami dotyczącymi m.in. własności, wojny i pokoju, państwa. Niemniej dopiero w XIX wieku ukształtowała się katolicka nauka społeczna, rozumiana jako uporządkowana i systematyczna refleksja Kościoła dotycząca rzeczywistości społecznej oraz miejsca i roli chrześcijan w obliczu nieustannie zmieniającego się świata.

W kręgu zagadnień katolickiej nauki społecznej znajdują się zatem kwestie życia społecznego (np. rodzina), ekonomicznego (np. życie zawodowe) i politycznego (np. państwo). Dyscyplina ta nie zajmuje się natomiast formułowaniem konkretnych ideałów ustrojowych. Główny nacisk kładzie bowiem na godność osoby ludzkiej i na konieczność przestrzegania podstawowych zasad społecznych: zasady personalizmu, zasady dobra wspólnego, zasady powszechnego przeznaczenia dóbr ziemskich, zasady pomocności oraz zasady solidarności. Katolicka nauka społeczna wskazuje także na sposoby działania, które mają prowadzić do rozwiązania aktualnych problemów życia społecznego.

Katolicka nauka społeczna jest dyscypliną teologiczną, co oznacza, że odwołuje się nie tylko do poznania rozumowego i doświadczenia życiowego, ale również do objawienia chrześcijańskiego. Treść nauczania katolickiej nauki społecznej opiera się zatem na chrześcijańskiej wizji człowieka, społeczeństwa i całej ludzkości.
Powiem tylko, że definicja w wikipedii jest bardzo kiepska i nie warta żadnej uwagi...


A powiem jedną ważną rzecz mamy do wyboru dwie i tylko dwie drogi bez względu na Pis czy po czy cokolwiek...
Jedna droga to nauka Kościoła Katolickiego a drugi wybór to stosowanie się i słuchanie nauk talmudycznych w różnych wersjach: (marksistowskiej, unijnej, globalnej, lewackiej, zboczonej, eko)... Innej drogi nie ma...


Wolę dać na tacę księżom niż rabinom lub cadykom... , wolę dać na tacę najgorszemu księdzu niż najlepszemu rabinowi...

Jak uczyć w szkole to religii nie religioznastwa oczywiście uczyć prawdy a nie psuć mózgi na oazowych bachanaliach...

Dodano po 12 minutach 9 sekundach:
Mnie się wydaje, że Kościół w Polsce ma jeden zasadniczy cel, a jest nim zachowanie swoich przywilejów ekonomicznych i politycznych, co w długiej perspektywie jest sprzeczne z polskim interesem.
Sojusz kościoła z państwem nigdy nie był i nie jest sprzeczny z Polskim interesem...

Kościół to nie tylko byt duchowy ale i ziemski stworzony na kształt monarchiczny (władza i prawda dana jest z góry) o tym zapominasz a jako instytucja materialna i typu monarchicznego musi mieć przywileje i dysponować dobrami.

Ja wiem Ty chciałbyś kościoła w typie drobnych wspólnot prowadzonych przez lesby i sufrażystki, ale to nic wspólnego z Kościołem nie ma raczej mówisz o karykaturze Kościoła co na rękę byłoby na pewno ugrupowaniom syjonistycznym i okultystycznym...
Jak wypowiadasz słowo Kościół powinieneś mieć oczy i głowę zwróconą ku górze i ręce złożone...
A jak mi mówisz o kościele prowadzonym przez błaznów i lesby to ja patrzę w dół i pluję pod nogi...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

arek1357 pisze:Sojusz kościoła z państwem nigdy nie był i nie jest sprzeczny z Polskim interesem...
Ciekawa opinia, tyle że po prostu błędna (to odnośnie czasu przeszłego). Papież Pius VI pobłogosławił konfederację targowicką (czyli po prostu zdrajców i warchołów). Natomiast w encyklice Cum primum papież Grzegorz XVI potępił powstanie listopadowe.

W wiekach XVIII i XIX papiestwo było siłą obskurantyzmu, wysługującą się agresorom, kolonizatorom i despotom (oprócz powyższych przypadków, nasuwa się chociażby kasata zakonu jezuitów!). Nie wymagam od Ciebie, żebyś wierzył w spojrzenie na kler zaczerpnięte z Szerszenia Ethel Lillian Voynich (nawiasem mówiąc, córki George'a Boole'a!), tylko żebyś nie zaprzeczał faktom.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5683
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 523 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Jednak Konstytucja 3 maja była błędem i nie była wcale dobra, dla Papieża targowica była pewnym odnośnikiem i gwarantem ostoi katolicyzmu na ziemiach Polskich. Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy konstytucja nie była wielkim dobrem ani gwarantem pozytywnych zmian dla Polski...
Choć wcale tu nie popieram postanowień papieskich...
Ja tylko mówię o nauce Kościoła jako jedynej i słusznej, różne decyzje polityczne biskupów czy papieży niekoniecznie były dobre...
Powstanie listopadowe to była robota Anglików. Faktom nie zaprzeczam...
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 775
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 155 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

arek1357 pisze: 22 mar 2023, o 00:02 Ja wiem Ty chciałbyś kościoła w typie drobnych wspólnot prowadzonych przez lesby i sufrażystki, ale to nic wspólnego z Kościołem nie ma raczej mówisz o karykaturze Kościoła co na rękę byłoby na pewno ugrupowaniom syjonistycznym i okultystycznym...
Chciałbym Kościoła Jezusa (który był ubogim robotnikiem; zadawał się z celnikami, prostytutkami, ludźmi z marginesu, trędowatymi; chodził w wytartym płaszczu i brzydzkich sandałach), św. Pawła oraz innych apostołów. Konstantyn był w Kościele postacią bardzo negatywną, która piękne idee chrześcijańskie uczyniła instrumentem swej ambitnej polityki. W historii Kościoła te dwa człony: jezusowy i konstantyński są w ciągłym konflikcie. Wszystko, co w Kościele dobre, pochodzi od Jezusa i św. Pawła. Od Konstantyna zaś jest żądza władzy, luksusu, cynizm i mordy.

Dziękowałeś już Panu Bogu za braci Kaczyńskich? Tak nakazał Ci mądry arcybiskup Jędraszewski. Czy słuchasz zaleceń swego mądrego metropolity? Jeśli nie, to szybko udaj się do spowiedzi, bo nieposłuszeństwo biskupowi to grzech (choć pewnie lekki, co nie zmienia faktu, że trzeba go wyznać kapłanowi), a potem módl się, pracuj i oddaj swój głos na partię PIS. Z całego serca Ci błogosławię!
Od 2015 do 2023 r. zblatowanie Kościoła i władzy doprowadziło do bardzo szybkiej sekularyzacji polskiego społeczeństwa. Ale polscy biskupi nie wyciągnęli z tego żadnego wniosku. Dzisiaj robią dokładnie to samo, jeśli chodzi o rozmienianie na drobne dziedzictwa Jana Pawła II. Po prostu jakby szatan ich opętał. Skusili się na perspektywę wojny religijnej, którą rozpoczęła Zjednoczona Prawica. To przyłożenie ręki do tego, żeby postać Jana Pawła II absolutnie przemielić w kampanii wyborczej. PiS przemieli i wyrzuci, a biskupi zostaną z niczym - taki będzie efekt końcowy
Szkoda trochę Wojtyły, bo był wybitnym człowiekiem swoich czasów, ale jednak należy go poświęcić na ołtarzu sprawy narodowo-bolszewickiej. W Polsce A.D. 2023 Konstantyn Wielki zostanie pożarty przez Jarosława Kaczyńskiego i jego koty.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5683
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 523 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

A Tobie radzę lekturę nt. Szymona z Trydentu męczennika, ofiarę diaspory , ciekawy artykuł:

Kod: Zaznacz cały

blogmedia24.pl/node/74110
Przed świętami Wielkanocnymi warto przeczytać...

Dodano po 13 godzinach 41 minutach 2 sekundach:
Tusk: To będą ostatnie lata Polski w UE


- Jeśli oficjalny pięciopunktowy program Konfederacji brzmi: Polska bez gejów, Polska beż Żydów, Polska bez podatków, Polska bez aborcji, bez Unii Europejskiej. Jeśli zobaczycie, jak blisko tego myślenia są niektórzy liderzy dzisiejszej partii rządzącej, to wtedy zrozumiecie - mówił Tusk.
Dodał, że "jeśli ci ludzie będą rządzić naszą ojczyzną, to będzie oznaczało, że w Polsce nie będzie miejsca dla kobiety, która chce swoich praw i swojej samodzielności, że w Polsce nie będzie miejsca dla innych orientacji seksualnych".
Zdaniem lidera PO oficjalnym programem "partii, która jest tak blisko PiS i Kaczyńskiego jest natychmiastowe wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej". - Mówią o tym otwarcie, ale czy od nich różni się czymkolwiek tak naprawdę Ziobro albo Kaczyński - pytał.
Podkreślił, że wyjście z Unii Europejskiej w Polsce jest możliwe bez referendum. - W Polsce nie trzeba akceptacji większości wyborców, w Polsce to jest decyzja tych, którzy mają większość w Sejmie - mówił Tusk.
Tusk zbawco nasz. On nam to mówi co trzeba zrobić. Kreśli świetlaną przyszłość, podpowiada nam, nie spodziewałem się tego po nim...

Wszystko czym nas niby straszy jest dokładnie na odwrót...

Nie będzie gejów unii żydów i mniejszości to tak jakby ktoś mnie straszył tym, że w kraju nie będzie złodziei i bandytów i, że nikt mnie nie okradnie
i nie zabije. Brawo Tusk.

Aż strach się bać!!!
Ostatnio zmieniony 25 mar 2023, o 07:56 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Aktywny link do strony zewnętrznej
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22153
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3748 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: a4karo »

Jak na razie to masz gwarancję, że okradną cię koledzy z jedynej słusznej partii
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5683
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 523 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Najlepszy to triumwirat:

Ziobro - Bosak - Tusk

Tusk będzie krzesełkiem jak Bosak będzie wsiadał na konia

Raduje się serce, raduje dusza jak Tusk na wybory rusza,
Wybory prze...li i nikogo to nie zaboli...

Doleję jeszcze goryczy a mianowicie mój znakomity kolega historyk powiedział, że sam by się przyłączył do targowicy jakby miał do wyboru targowicę i konstytucję trzeciego maja (Kościół już był wtedy zakładnikiem i niewolnikiem antyfrancuskiej rewolucji, Papież był więźniem i mieli popierać masonów opanujcie się...), która zionęła dyrektywami masońskimi ot co...A co do powstania Chmielnickiego to jak zwykle przyczynili się do tego żydzi, którzy tak zdzierali z kresowej czerni podatki , datki i wszystko co możliwe, że ci się należycie wk....

Powstanie listopadowe to prowokacja angielska...Itd...

Ludzie uczcie się historii bo znacie tylko chistorię...

Wiecie tyle co zjecie/...

Radzę wam podążać w stronę światła...
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22153
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3748 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: a4karo »

arek1357 pisze: 26 mar 2023, o 20:04
Radzę wam podążać w stronę światła...
Ty pierwszy :)
piec.jpg
piec.jpg (7.69 KiB) Przejrzano 304 razy
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5683
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 523 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Dziękuję za tak szczere życzenia
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 775
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 155 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

W erze nowożytnej na najpotężniejsze państwa na świecie wyrosły protestanckie kraje: Anglia, Holandia, Stany Zjednoczone, Prusy/Niemcy. Reforma Lutra spodobała się Bogu. Polska także szczyt swojej potęgi osiągnęła w drugiej połowie XVI wieku, a więc wtedy, gdy większość posłów na sejm to byli luteranie lub kalwini. Dobry Bóg nagrodził i nagradza protestantów chwałą i dobrobytem. Natomiast dawne katolickie potęgi poniża – są one dziś państwami mało znaczącymi.

Panu Bogu chyba podobają się też prawa mniejszości seksualnych, bo te kraje, które zliberalizowały swoje systemy prawne w tej materii, są wielkimi światowymi potęgami: USA. Kanada, kraje europejskie.

Trzeba wyciągać wnioski z tych obserwacji.

Święta Rosja – Trzeci Rzym, gdzie starożytna cerkiew jest potężna i geje nie mogą organizować swych marszy, jest jednocześnie krajem ludzi bardzo biednych, pozbawionych toalet i lodówek. Jest to kraj, w którym społeczeństwo jest tak nieszczęśliwe, że mężczyźni popadają masowo w alkoholizm, a rosyjskie kobiety trudnią się prostytucją w zamian za trochę pieniędzy.

Gdy o tym myślę, to popadam w zadumę nad Świętym Duchem, który tak mądrze ten świat urządził.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5683
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 523 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

To niewątpliwie ciekawe spostrzeżenie warte uwagi...(Slup mnie zawsze zaciekawia)

Ja też może coś napiszę, a mianowicie panowie szefowie wielkich korporacji, Rockefellerowie i Rothschildowie, Sorosy masoni najwyższych szczebli syjoniści i inna szarańcza społeczna posiada największe dobra, najlepsze auta, odrzutowce, majątki, itd... Oczywiście ale poza tym uprawiają satanistyczne orgie, piją krew dzieci żrą adrenochrom, żeby się odmłodzić powstały z nadnerczy dzieci, uprawiają pedofilię sakralną i mordy rytualne ,
(wyżej podałem link tamto już jest historyczne)...
Albowiem szeroka jest asfaltowa droga prowadząca do unicestwienia a droga do chwały jest wąska kręta i ciernista...
Dlatego szukam bocznych ścieżek i dróg mało uczęszczanych, unikam autostrad...

I czyż można powiedzieć, że orgie masonów są miłe dla Ducha Świętego? I dlatego im błogosławi...

Niezbadane są ścieżki Pana - nauka mędrców staje się głupotą a sprawy maluczkich są miłe Panu...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

arek1357 pisze:Niezbadane są ścieżki Pana
innymi słowy z perspektywy ludzkiej działania i zamysły twórcze Boga nie są inteligibilne, przeto należy zlikwidować teologię - nie jako kierunek na studiach, ale w ogóle, zakazać podejmowania rozważań teologicznych. Ja się zgadzam! Nie udawajmy, że katolicyzm to coś więcej niż bycie kibicem Legii Warszawa (i jeśli do tego poziomu go sprowadzimy w ludzkiej świadomości, to ja absolutnie nie mam nic przeciwko temu, żeby rodzice nosili dzieciaki na mecze, tj. na msze). Poczucie wspólnoty, mistyczne doznania (remisik z Realem), wrażenie bycia częścią czegoś większego stanowiące pewien środek łagodzący uczucie alienacji, prosty drogowskaz w życiu (śmierć kurwom i frajerom, wolność ludziom i złodziejom, jebać sześćdziesiony i Polonia K, Polonia S...).

Jeszcze innymi słowy: może w jakimś sensie istnieje jakiś bóg, bóg, bóg, czy nawet Bóg, lecz wszelkie rozważania na temat jego istoty i działań to masturbacja intelektualna.
ODPOWIEDZ