Talent do matematyki
Talent do matematyki
Jako że na tym forum z pewnością jest mnóstwo bardzo dobrych matematyków, ciekaw jestem co myślicie o pochodzeniu Waszych zdolności? Czy są one efektem pielęgnowanego talentu, skutkiem ubocznym zainteresowania matematyką, czy raczej owocem ciężkiej pracy? I czy też tak macie, że na początkowych etapach edukacji w ogóle nie musieliście się uczyć matmy, a i tak dostawaliście piątki i szóstki? Mam wrażenie że matematyka jest dziedziną gdzie występują największe rozpiętości pomiędzy umiejętnościami różnych uczniów.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15688
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Talent do matematyki
Było już dużo podobnych tematów, możesz skorzystać z wyszukiwarki.
Piątki i szóstki w szkole mogą, ale nie muszą świadczyć o zdolnościach matematycznych (mogą też świadczyć o słabym poziomie wymagań). Tyle można powiedzieć, że zdolności nie wynikają z pracy, ani z zainteresowania matematyką - po prostu są albo ich nie ma. Inna sprawa, że prawie nigdy nie widzimy zdolności człowieka w stanie czystym, tylko pewną próbkę umiejętności, a na nie składa się również ogrom pracy. Aczkolwiek oczywiście osoba zdolniejsza pracuje wydajniej i ma lepsze pomysły, jak też ma potencjał, by sięgnąć dalej i wyżej, zrozumieć i stworzyć o wiele więcej.
Aczkolwiek ja nie jestem i nie będę osobą bardzo dobrą, a piszę tu, bo dopada mnie sesyjny przypływ prokrastynacji.
Piątki i szóstki w szkole mogą, ale nie muszą świadczyć o zdolnościach matematycznych (mogą też świadczyć o słabym poziomie wymagań). Tyle można powiedzieć, że zdolności nie wynikają z pracy, ani z zainteresowania matematyką - po prostu są albo ich nie ma. Inna sprawa, że prawie nigdy nie widzimy zdolności człowieka w stanie czystym, tylko pewną próbkę umiejętności, a na nie składa się również ogrom pracy. Aczkolwiek oczywiście osoba zdolniejsza pracuje wydajniej i ma lepsze pomysły, jak też ma potencjał, by sięgnąć dalej i wyżej, zrozumieć i stworzyć o wiele więcej.
Aczkolwiek ja nie jestem i nie będę osobą bardzo dobrą, a piszę tu, bo dopada mnie sesyjny przypływ prokrastynacji.