Czy moi profesorowie są mądrzy
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Czy moi profesorowie są mądrzy
Ok to będzie kontrowersyjne.
Skąd się dowiedzieć, czy mój profesor jest zdolny w swojej matematyce bez zostawania samemu ekspertką? Mogę sprawdzić na researchgate, ile mają cytowań, ale nie wiem, ile to jest dużo. 1000 to dużo? A może cytowania są bezwartościowe? Ja chcę wiedzieć, czy uczą mnie porządni profesorowie czy beznadziejni, czy tylko udają, że się znają. Jak to się sprawdza?
Skąd się dowiedzieć, czy mój profesor jest zdolny w swojej matematyce bez zostawania samemu ekspertką? Mogę sprawdzić na researchgate, ile mają cytowań, ale nie wiem, ile to jest dużo. 1000 to dużo? A może cytowania są bezwartościowe? Ja chcę wiedzieć, czy uczą mnie porządni profesorowie czy beznadziejni, czy tylko udają, że się znają. Jak to się sprawdza?
- mol_ksiazkowy
- Użytkownik
- Posty: 11417
- Rejestracja: 9 maja 2006, o 12:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 3155 razy
- Pomógł: 748 razy
-
- Administrator
- Posty: 34297
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
Musisz pamiętać, żeby nie mylić potencjału naukowego z potencjałem dydaktycznym.
JK
JK
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
Nie martw się Janie, potencjału dydaktycznego u mnie nie ma. Są u mnie po prostu różne pochodne a4karo tj. niech pani sama doczyta, pani to już powinna wiedzieć, ja nie mam czasu by to pani tłumaczyć i jeszcze mnie czasem obrażą.
Nie martw się a4karo, wiem, że twoje wpisy nie są mądre niezależnie od twoich artykułów naukowych.
mol książkowy rozwiń temat. To wystarczy? każdy profesor to ma?
Nie martw się a4karo, wiem, że twoje wpisy nie są mądre niezależnie od twoich artykułów naukowych.
mol książkowy rozwiń temat. To wystarczy? każdy profesor to ma?
-
- Administrator
- Posty: 34297
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
A z czytaniem ze zrozumieniem bywają kłopoty: przecież to nie o swój potencjał pytałaś, więc to nie jego dotyczyła moja odpowiedź.Niepokonana pisze: ↑12 sie 2023, o 13:22 Nie martw się Janie, potencjału dydaktycznego u mnie nie ma.
JK
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
-
- Administrator
- Posty: 34297
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
Zatem zwracam honor: nie ma problemu z czytaniem ze zrozumieniem (tylko z precyzją wypowiedzi...).
JK
JK
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
Wciąż nie wiem, jak ocenić moich profesorów czy tylko jeden indeks wystarczy.
-
- Użytkownik
- Posty: 22211
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 38 razy
- Pomógł: 3755 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
A po co Ci to.
W końcu swoje wiesz.
- Pani w szkole była głupia
- Politechnika nie ma potencjału dydaktycznego,
A potrafisz powiedzieć, czy Ty jesteś mądra?
W końcu swoje wiesz.
- Pani w szkole była głupia
- Politechnika nie ma potencjału dydaktycznego,
A potrafisz powiedzieć, czy Ty jesteś mądra?
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
Moja pani w szkole nie była głupia w sensie mało wiedzy (chociaż tego nie wykluczam) tylko była super wredna.
Jak ma mieć potencjał dydaktyczny jak ciebie tu nie ma? A tak na poważnie to z dydaktyką bywa bardzo różnie. Mam paru super cudownych dydaktyków i paru beznadziejnych. Ale zastanawia mnie dorobek naukowy. Czy jeżeli stara doktorka ma średnio jedno cytowanie na artykuł to mogę uznać, że to marna naukowczyni?
Jak ma mieć potencjał dydaktyczny jak ciebie tu nie ma? A tak na poważnie to z dydaktyką bywa bardzo różnie. Mam paru super cudownych dydaktyków i paru beznadziejnych. Ale zastanawia mnie dorobek naukowy. Czy jeżeli stara doktorka ma średnio jedno cytowanie na artykuł to mogę uznać, że to marna naukowczyni?
-
- Użytkownik
- Posty: 22211
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 38 razy
- Pomógł: 3755 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
To nie pytaj czy jest mądra, tylko jaki ma dorobek naukowy. To kompletnie różne sprawy.
Pewna żona gościa z kosmicznym indeksem Hirscha, mówiła o nim, że głupi, bo nic w domu naprawić nie potrafi.
Pewna żona gościa z kosmicznym indeksem Hirscha, mówiła o nim, że głupi, bo nic w domu naprawić nie potrafi.
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
Fajne to forum, takie nie za przyjemne w obsłudze.
No właśnie to jak sprawdzić czyjś dorobek naukowy bez bycia ekspertem? A Ty jaki masz dorobek? Jakie twierdzenie udowodniłeś? Czy indeks hirscha jest wprost proporcjonalny do bycia ekspertem w danej dziedzinie? Może moja pani doktor jest genialna tylko jest ekspertem w absolutnie niszowej dziedzinie?
No jak miał kosmiczny indeks Hirscha to stać ich było na naprawę przez fachowca.
No właśnie to jak sprawdzić czyjś dorobek naukowy bez bycia ekspertem? A Ty jaki masz dorobek? Jakie twierdzenie udowodniłeś? Czy indeks hirscha jest wprost proporcjonalny do bycia ekspertem w danej dziedzinie? Może moja pani doktor jest genialna tylko jest ekspertem w absolutnie niszowej dziedzinie?
No jak miał kosmiczny indeks Hirscha to stać ich było na naprawę przez fachowca.
-
- Użytkownik
- Posty: 22211
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 38 razy
- Pomógł: 3755 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
No napisałem ze czterdzieści prac. Ale nie mam pojęcia jaki mam indeks Hirscha, i wisi mi to, bo punktoza już mnie nie dotyczyNiepokonana pisze: ↑8 wrz 2023, o 20:25 Fajne to forum, takie nie za przyjemne w obsłudze.
No właśnie to jak sprawdzić czyjś dorobek naukowy bez bycia ekspertem? A Ty jaki masz dorobek? Jakie twierdzenie udowodniłeś?
Nie jest łatwo.Czy indeks hirscha jest wprost proporcjonalny do bycia ekspertem w danej dziedzinie? Może moja pani doktor jest genialna tylko jest ekspertem w absolutnie niszowej dziedzinie?
Jak na czyjąś cześć zorganizują konferencję, albo poświęcą mu specjalny numer czasopisma, to wiesz, że masz do czynienia z kimś dobry w swojej dziedzinie.
Wymyślano różne systemy punktowania dorobku (np ten z wartościowaniem czasopism, niszczony teraz systematycznie przez Pierwszego Nauczyciela )
generalnie, ludzie w środowisku wiedza kto jest dobry. I dlatego warto z nimi rozmawiać.
Ale oczekiwania kobiet nie sprowadzają się do tego na co kogo stać.No jak miał kosmiczny indeks Hirscha to stać ich było na naprawę przez fachowca.
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Czy moi profesorowie są mądrzy
Jak to, że Cię nie obchodzi Twój indeks Hirscha? Nie chcesz wiedzieć, czy jesteś bardzo wybitnym matematykiem czy tylko trochę wybitnym?
Jak to że zorganizują na czyją cześć konferencję? Na cześć żywej osoby? Czyli mogłabym zorganizować konferencje o Tobie, gdybym uznała, że jesteś najlepszy? To co mówisz to brzmi jak coś dla totalnej elity nie wiem, Cauchy czy inny Weierstrass ale dla Ciebie albo Jana no nie, bez obrazy. Chodzi mi o coś bardziej ogólnego, bo to, że nie ma konferencji dla a4karo nie znaczy, że a4karo jest słaby.
No z tymi czasopismami to faktycznie. Ale czy zakwalifikowanie się raz do dobrego czasopisma oznacza bycie dobrym?
Nie wiem, czy będą chcieli rozmawiać. Wiem, że mamy jednego wybitnego profesora. Ale wyobraź sobie, że nadal uczysz na uczelni i student podchodzi i zadaje pytania z tej kategorii. Jakbyś zareagował? Byłbyś zły na takiego studenta, że nie powinien się interesować?
Jak to że zorganizują na czyją cześć konferencję? Na cześć żywej osoby? Czyli mogłabym zorganizować konferencje o Tobie, gdybym uznała, że jesteś najlepszy? To co mówisz to brzmi jak coś dla totalnej elity nie wiem, Cauchy czy inny Weierstrass ale dla Ciebie albo Jana no nie, bez obrazy. Chodzi mi o coś bardziej ogólnego, bo to, że nie ma konferencji dla a4karo nie znaczy, że a4karo jest słaby.
No z tymi czasopismami to faktycznie. Ale czy zakwalifikowanie się raz do dobrego czasopisma oznacza bycie dobrym?
Nie wiem, czy będą chcieli rozmawiać. Wiem, że mamy jednego wybitnego profesora. Ale wyobraź sobie, że nadal uczysz na uczelni i student podchodzi i zadaje pytania z tej kategorii. Jakbyś zareagował? Byłbyś zły na takiego studenta, że nie powinien się interesować?