To jest przegięcie. Jak nie wykształcisz aktorów, to nie będziesz miał co w TV oglądać.Reszta kierunków utrzymywana z podatków jest fanaberią.
Nie wykształcisz artystów, to galerie sztuk nie będą poobwieszane waginami.
Część społeczeństwa może czuć potrzebę chodzenia do psychologa- tu też się grupa psycho~ przyda.
Bez prawników i pracowników administracyjnych również się nie obędziesz.
I tak indukcyjnie można powiększać listę potrzebnych osób.
To była ta część, z którą głównie nie mogę się zgodzić
Akurat według mnie 1200 chemików to dobra inwestycja w przyszłość. 1200 na prawie/psychologii/ekonomii- już niekoniecznie1200 osób na chemię to norma. Bo płaci się nie za tych, którzy ukończyli, ale za każdego, który zaczął.
Właściwie to sytuacja wygląda gorzej. Nie płacą za każdego, który zacznie, a za każdego, który na nich jest. Można odnieść wrażenie, że to w interesie uczelni leży, aby na nich był...
Ci ludzie idą na wybory, więc nikt nie odważy się nawet na zmiany. Taka jest prawda.To żart czy traktowanie ludzi jak idiotów ?
To też jest problem. Bo właśnie dlatego ludzie idą na humanistyczne kierunki- by mieć papier.Czasy gdy ktoś z maturą był zatrudniany na kierowniczych stanowiskach średniego szczebla minęły dawno, bo taki ktoś nic nie umie, nie ma zawodu przecież. Może być sprzątaczką co najwyżej, w jakimś dobrym hotelu. Albo ‘kanarem” w MPK, ewentualnie policja (bo do straży miejskiej nawet po zawodówce biorą, na komendantów miejskich/wiejskich).