Cześć, jestem w 1szej klasie LO. Sytuacja ma się tak, że chcę rozszerzać matmę, być może angielski i tutaj ogromny dylemat; chciałbym Fizykę tylko się trochę waham. Nie jest ciekawie jeżeli chodzi o nauczanie, pani z klasą (w sensie z nami ) robi niewiele, żeby nie napisać nic. Zero wzorków, zero czegokolwiek tak naprawdę. Być może to wina pani być może osób z mojej klasy które (ehkem) są ... (komentarz wydaje się zbędny) przekładając sprawdzian już 4 tydzień a co za tym idzie nie robimy nic na lekcji tylko powtarzamy ten sam materiał do sprawdzianu z promieniowania (właściwie to oni powtarzają, my z kolegą jako jedyni napisaliśmy w 1szym terminie i po 6 wpadło). Z czym więc mam problem? A no w tym, że to (tak mi się wydaje) rok straty... Od przyszłego roku ponoć ma przyjść inny nauczyciel itd. (ja jednak uważam, że to nie wina nauczyciela) ale czy ten rok stracony będzie strasznie zawadzał? Fizykę na maturze na 80+ na pewno chciałbym zdać.
Aha, no i tak czytając niektóre tematy to jeszcze jedno pytanie się nasuwa, mianowicie czy ta matura jest ciężka?
Z góry dzięki za odpowiedź
Rozszerzenie Fizyki
-
- Użytkownik
- Posty: 1017
- Rejestracja: 21 mar 2009, o 11:11
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 167 razy
- Pomógł: 152 razy
Rozszerzenie Fizyki
Nie będzie nic zawadzał ten rok. W klasie I jest realizowany obowiązkowy poziom podstawowy dla wszystkich, czyli tak jakby kontynuacja gimnazjum, więc z maturą nie ma to wiele wspólnego (bo nie ma matury z poziomu podstawowego z fizyki).xBalla pisze:Z czym więc mam problem? A no w tym, że to (tak mi się wydaje) rok straty... Od przyszłego roku ponoć ma przyjść inny nauczyciel itd. (ja jednak uważam, że to nie wina nauczyciela) ale czy ten rok stracony będzie strasznie zawadzał?
Właściwa nauka tego przedmiotu rozpocznie się w klasie II, wtedy zaczniesz realizować poziom rozszerzony.