Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
To proste: przyspieszone fotony nie mają masy, więc nie ma związku z masą, a czas płynie w tył. Cofają się w czasie podobnie jak hipotetyczne tachiony i co stwierdzone: antymateria.
-
- Użytkownik
- Posty: 656
- Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 16 razy
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
jak czas plynie w tyl to wydarzenia chyba tazke musza dziac sie w tyl, to juz troche zakrawa absurdem
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
No i cała zabawa polega na tym, że nie jest to absurd, tylko to jest strasznie trudno zrozumieć a tym bardziej wytłumaczyć, żeby się układało logicznie.
-
- Użytkownik
- Posty: 656
- Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 16 razy
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
to sprawa czysto teoretyczna i mozliwe nie posiadajaca zadnego zwiazku z rzeczywistoscia. Taka mam nadzieje bo jesli by sie okazalo ze to prawda musialbym to zrozumiec a chyba ciezko by mi to szlo
BTW gdzie o tym czytales?
BTW gdzie o tym czytales?
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Antymateria porusza się wstecz w czasie. Stąd tzw. potrójne lustro antymaterii, tachiony również poruszają się wstecz, bo z definicji są szybsze od światła (zgodnie z o.t.w.), czyli np. istota z tachionów przylatująca na ziemię: najpierw widzimy ją jak wsiada do statku a potem ten statek przylatuje (dla nas odlatuje)
A sporo informacji znaleźć można np. Gordon Fraser "Antymateria", Clifford Pickover "Istoty pozaziemskie a współczesna nauka" (nie o UFO, ale o możliwym wyglądzie życia gdzie indziej)
Poza tym chyba też Hawking pisze w swojej "Krótkiej historii czasu" o tym. Wszystkie znajdziesz spokojnie w empikach - możesz poczytać na miejscu
A sporo informacji znaleźć można np. Gordon Fraser "Antymateria", Clifford Pickover "Istoty pozaziemskie a współczesna nauka" (nie o UFO, ale o możliwym wyglądzie życia gdzie indziej)
Poza tym chyba też Hawking pisze w swojej "Krótkiej historii czasu" o tym. Wszystkie znajdziesz spokojnie w empikach - możesz poczytać na miejscu
-
- Użytkownik
- Posty: 656
- Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 16 razy
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
zadam logiczne pytanie: czy skoro tak, to istniejemozliwosc ze tachiony cofajac sie w czasie powroca az do czasow wielkiego wybuchu? jak tak to co wtedy?
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Mnie się nie pytaj Poza tym wielkie bum wcale nie musiało być początkiem wszechświata (NASZEGO tak, innych niekoniecznie). To jest ciekawa sprawa i nigdy się na taki problem nie natknąłem. Niemniej takie rozważania są ciekawe i za to kocham fizykę .
-
- Użytkownik
- Posty: 656
- Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 16 razy
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Ja tez za to kocham fizyke Widzisz jaki ciekawy problem znalazlem chyba ze widze alternatywne rozwiazanie,a mianowicie:
Zalozmy ze czastki te czyli tachiony antymateria i wszystko co porusza sie szybciej od swiatla robi to w tych dodatkowych wymiarach, w ktorym rzekomo poruszaja sie grawitony. W tym wypadku dla nas czyli w naszej czterowymiarowej przestrzeni poruszaly by sie wolniej lub identycznie jak c natomiast w tamtych wymiarach poruszalyby sie szybciej od c. Taka mozliwosc jest bardziej prawdopobna wg mnie.
Zalozmy ze czastki te czyli tachiony antymateria i wszystko co porusza sie szybciej od swiatla robi to w tych dodatkowych wymiarach, w ktorym rzekomo poruszaja sie grawitony. W tym wypadku dla nas czyli w naszej czterowymiarowej przestrzeni poruszaly by sie wolniej lub identycznie jak c natomiast w tamtych wymiarach poruszalyby sie szybciej od c. Taka mozliwosc jest bardziej prawdopobna wg mnie.
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Jest chyba taka wersja z tym, że z reguły przyjmuje sie, że tylko grawitony mogą opuszczać naszą "branę".
A ja bym nie chciał, żeby wyeliminować taką możliwość bo bez tego nie będą takie łatwe podróże międzygalaktyczne. Oczywiście portale na ujemne ciśnienie jak najbardziej i zaginanie czasoprzestrzeni to też jakaś możliwość ale to jakieś takie ładniejsze
No i ta teoria VLS (Joao Magueijo "Szybciej niż światło") też daje podstawy do tego, że c nie jest stałe i że może być gdzieniegdzie kilka TYSIĘCY razy większe (te galaktyczne trasy szybkiego ruchu), co zresztą sugeruje też parę innych teorii.
A ja bym nie chciał, żeby wyeliminować taką możliwość bo bez tego nie będą takie łatwe podróże międzygalaktyczne. Oczywiście portale na ujemne ciśnienie jak najbardziej i zaginanie czasoprzestrzeni to też jakaś możliwość ale to jakieś takie ładniejsze
No i ta teoria VLS (Joao Magueijo "Szybciej niż światło") też daje podstawy do tego, że c nie jest stałe i że może być gdzieniegdzie kilka TYSIĘCY razy większe (te galaktyczne trasy szybkiego ruchu), co zresztą sugeruje też parę innych teorii.
-
- Użytkownik
- Posty: 656
- Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 16 razy
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
to ze c nie jest stale wiadomo bo predkosc c jest zawsze w roznym osrodku rozna jednak mysle ze "c' czyli 300 000km/s jest gorna granica nie do przekroczenia.
Szczerze mowiac na wszystkie teorie bym sie zgodzil jednak dreczy mnie to ze wtedy byloby staraszne zalamanie czasu wymieszanie przyszlosci z przeszloscia itd, wiec przyjmuje c za najwieksza mozliwa predkosc swiata
Szczerze mowiac na wszystkie teorie bym sie zgodzil jednak dreczy mnie to ze wtedy byloby staraszne zalamanie czasu wymieszanie przyszlosci z przeszloscia itd, wiec przyjmuje c za najwieksza mozliwa predkosc swiata
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
A mnie ciekawi, jakie będą implikacje tego ostatniego doświadczenia: przyspieszono fotony do prędkości nadświetlnej i teraz nie wiadomo co z tego wyniknie po dalszych badaniach. Rzeczywiście jak się to okaże prawdą to fizyka staje na głowie, bo zmienność prędkości światła powoduje złamanie zasady zachowania energii a w praktyce umożliwia zbudowanie perpetuum mobile na przykład i przewraca połowę praw fizycznych i chemicznych (słynne stała Plancka razy częstotliwość też zaczyna szwankować). Całkiem możliwe, że wkraczamy w najciekawszy okres rozwoju fizyki: badamy promieniowanie reliktowe, obliczamy wiek wszechświata, liczymy c i wiele innych. Coś pięknego...
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Vithal: co masz na mysli mowiac ,,antymateria'? I jak chcesz ,,przyspieszac' fotony?
W jaki sposob opisuje sie ,,cofanie sie' w czasie? Raczej nie tradycyjnym wzorem na dylatacje czasu. (dla R)
Pozdrawiam, GNicz
W jaki sposob opisuje sie ,,cofanie sie' w czasie? Raczej nie tradycyjnym wzorem na dylatacje czasu. (dla R)
Pozdrawiam, GNicz
-
- Użytkownik
- Posty: 656
- Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 16 razy
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Szczerze mowiac to tez nie bardzo to rozumiem........
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Nie ja chcę przyspieszać ale jakimś cudem przyspieszono fotony, poszukaj, bo pisali o tym niedawno w świecie nauki.
A mówiąc antymateria mam na myśli antycząstki: antykwarki, antymezony, antybozony i resztę tatałajstwa a co?
A mówiąc antymateria mam na myśli antycząstki: antykwarki, antymezony, antybozony i resztę tatałajstwa a co?
Kolaps grawitacyjny czy nieskonczona ekspansja??
Co do materii - przeciez wlasnosci materii i antymaterii wg Modelu Standardowego sa prawieze identyczne. Nie rozumiem stwierdzenia iz antymateria cofa sie w czasie.
Jesli chodzi o przyspieszanie fotonow to musze znalezc ten artykul. Kiedys czytalem wlasnie na temat przyspieszania fotonow, ale byly to kompletne bzdury (jak to czesto bywa w prasie popularno-naukowej) - mam nadzieje ze Swiat Nauki sie nie skompromitowal.
Pozdrawiam, GNicz
Jesli chodzi o przyspieszanie fotonow to musze znalezc ten artykul. Kiedys czytalem wlasnie na temat przyspieszania fotonow, ale byly to kompletne bzdury (jak to czesto bywa w prasie popularno-naukowej) - mam nadzieje ze Swiat Nauki sie nie skompromitowal.
Wielkosc c jest stala (wg wspolczesnych definicji) poniewaz jest okreslona jako predkosc swiatla w prozni.Dave pisze:to ze c nie jest stale wiadomo bo predkosc c jest zawsze w roznym osrodku
Pozdrawiam, GNicz