Zarówno na Ziemię, jak i na Księżyc działa Słońce siłą przyciągania. Dlatego układ Ziemia–Księżyc krąży dookoła Słońca po torze prawie kołowym. Ściśle mówiąc, środek masy układu Ziemia–Księżyc krąży po tym torze. Z drugiej strony, jeżeli mówimy, że Księżyc krąży dookoła Ziemi, to nie znaczy, że Księżyc krąży naokoło środka Ziemi. Tak nie jest, ponieważ Ziemia jest przyciągana przez Księżyc z taką samą siłą, z jaką Księżyc przyciąga Ziemię (tylko przeciwnie skierowaną), zgodnie z trzecią zasadą dynamiki Newtona. Dlatego Ziemia i Księżyc obracają się dookoła wspólnego punktu będącego środkiem masy tego układu.
To co wytłuściłam nie rozumiem. Czy nie powinno być napisane: Ziemia jest przyciągana przez Księżyc z taką samą siłą z jaką Księżyc jest przyciągany przez Ziemię.