Dziwadelka
- Zlodiej
- Użytkownik
- Posty: 1910
- Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 108 razy
Dziwadelka
z tym zjadaniem cząsteczka po cząsteczce to chodziło mi o to ze ta czastka zniszczyła wszystko co miała wokół siebie a wewnątrz jej znalazły się atomy itp. Po czym nastąpił wielki wybuch i wszystko zaczęło sie na nowo ale juz w tej cząsteczce zwanej wszechświatem
Dziwadelka
No i wymyslilem Zlodiej nowa teorie powstawania Wszechswiata - ladnie napisz, opublikuj i kariera murowana
- Zlodiej
- Użytkownik
- Posty: 1910
- Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 108 razy
Dziwadelka
Czemu nie, albo sprzedam ten pomysł do Hollywood i będzie znacznie większa kasa.
A tak poprostu to ja mam nienormalną wyobraźnie i czasami coś wpadnie do głowy nawet sie to wszystko lepi
A tak poprostu to ja mam nienormalną wyobraźnie i czasami coś wpadnie do głowy nawet sie to wszystko lepi
Dziwadelka
Jest zreszta podobna teoria - Wszechswiat jako jedna wielka czarna dziura - slyszalem gdzie kiedys o tym
-
- Użytkownik
- Posty: 656
- Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 16 razy
Dziwadelka
Jakbys mogl powiedziec o tym cos wiecej badz podac autora tej teorii, no o ile go znasz oczywiscie
-
- Użytkownik
- Posty: 1361
- Rejestracja: 9 cze 2004, o 15:07
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Litzmannstadt
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 1 raz
Dziwadelka
można by nawet wyliczyć prędkość pożerania materii przez owo dziwadełko: załóżmy że jest ono statyczne w naszym układzie odniesienia, i powiększa się proporcjonalnie do objętości pochłoniętej materii. W pierwszej fazie prędkość powiększania się byłaby proporcjonalna do temperatury, gęstości i ciśnienia w otoczeniu, w kolejnej również do prędkości wiatru [jakby już pożarło ściany budynku]. Trzeba jeszcze uwzględnić oddziaływania grawitacyjne z ziemią, później międzyplanetarne i międzygwiezdne, potem międzygalaktyczne....
Dziwadelka
Jesli by pozeralo ja z predkoscia wieksza nic predkosc rozszerzania sie wszechswiata to zjadloby calosc niewatpliwie
-
- Użytkownik
- Posty: 656
- Rejestracja: 14 lip 2004, o 14:10
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 16 razy
Dziwadelka
niewatpliwie poza tym sadze ze w miare zwiekszania sie predkosc pozerania rosla by wykladniczo.
Dziwadelka
Ja twierdze jednak ze predkosc pochlaniania sie nie zmieni - wzrosnie jedynie ilosc pochlonietej materii w czasie
Dziwadelka
raczej myslimy o 2 innych rzeczach albo przynajmniemj tak mi sie zdaje; moze zle sie wyrazilem aczkolwiek chodzilo mi o przyrost promienia dziwadelka, ktory powinien wzrastac w stalym tempie.