Nieskończone iloczyny arytmetyczne

Dział przeznaczony przede wszystkim dla licealistów. Róznica i iloraz ciągu. Suma ciągu arytemtycznego oraz geometrycznego.
Jakub Gurak
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1407
Rejestracja: 20 lip 2012, o 21:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 66 razy
Pomógł: 83 razy

Nieskończone iloczyny arytmetyczne

Post autor: Jakub Gurak »

Jednak, zakładam wątek w tym dziale, gdyż będą to tylko iloczyny postaci:

\(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} a}\), gdzie \(\displaystyle{ a \in \RR; }\)

czyli będą to podstawy matematyki.
Dlaczego ja mam zajmować się czymś innym niż podstawy matematyki, skoro czuję się w tym jak ryba w wodzie, jest to dla mnie ciekawe i rozwijające, a inne rzeczy niekoniecznie mi leżą?? Podstawy teorii mnogości, po wieczne czasy. 8-)
Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że:
AKSJOMATYCZNA TEORIA MNOGOŚCI JEST NAJPRAWDZIWSZĄ MATEMATYKĄ:    
Zbadamy zbieżność (i granicę) nieskończonych iloczynów arytmetycznych postaci: \(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} a}\), gdzie \(\displaystyle{ a \in \RR}\).
Wpierw przypomnijmy, że jeśli \(\displaystyle{ a:\NN \rightarrow \RR}\) jest ciągiem liczb rzeczywistych, to definiujemy indukcyjnie nowy ciąg \(\displaystyle{ \left( S_n\right) _{n \in \NN}}\) liczb rzeczywistych, dany jako:

\(\displaystyle{ \begin{cases} S_0=a_0 \in \RR; \\ S_n=S _{n-1} \cdot a_n \in \RR; \hbox{ dla } n>0. \end{cases} }\)

Czyli:

\(\displaystyle{ S_0= a_0, }\)
\(\displaystyle{ S_1= a_0 \cdot a_1,}\)
\(\displaystyle{ S_2=a_0 \cdot a_1 \cdot a_2, }\)
\(\displaystyle{ S_3= a_0 \cdot a_1 \cdot a_2 \cdot a_3,}\)
\(\displaystyle{ \ldots}\)

i wtedy:

\(\displaystyle{ \prod_{n \in\NN} a_n:= \lim_{ n\to + \infty } S_n;}\)

o ile istnieje powyższa granica.

Zbadamy zbieżność (i granicę) uogólnionych iloczynów arytmetycznych postaci: \(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} a}\), gdzie \(\displaystyle{ a \in \RR.}\)

Jeśli \(\displaystyle{ a=1}\), to:
\(\displaystyle{ a_0= 1=a_1= a_2=\ldots}\)

Ponieważ \(\displaystyle{ 1 \cdot 1=1}\), to przez prostą indukcję:

\(\displaystyle{ S_n= a_0 \cdot a_1 \cdot \ldots \cdot a_n=\underbrace{1 \cdot 1 \cdot \ldots \cdot 1}_{\left( n+1\right) \hbox { jedynek }}=1,}\)
więc:

\(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} a_n= \lim_{ n\to + \infty } S_n= \lim_{ n\to + \infty } 1= 1.}\)

Jeśli \(\displaystyle{ a=-1}\), to:

Rozważmy podciąg: \(\displaystyle{ \left( S _{2n} \right) _{n \in \NN} }\), złożony z wyrazów ciągu \(\displaystyle{ S_n}\) o numerach parzystych.

Wykażemy, stosując zasadę indukcji dla liczb parzystych, że: \(\displaystyle{ S _{2n}= -1}\), dla każdego \(\displaystyle{ n \in \NN}\).

Baza indukcji:

Niewątpliwie:

\(\displaystyle{ S_0= a_0=a=-1.}\)

Krok indukcyjny:

Jeśli \(\displaystyle{ S _{2n}= -1}\), to:

\(\displaystyle{ S _{2n+2}= S _{2n+1} \cdot a _{2n+2}= S _{2n+1} \cdot \left( -1\right)= \left( S _{2n} \right) \cdot a _{2n+1} \cdot \left( -1\right)=S _{2n} \cdot \left( -1\right) \cdot \left( -1\right)= S _{2n}= }\)

co jest równe, na mocy założenia indukcyjnego, więc to jest równe:

\(\displaystyle{ =-1.}\)

Wykazaliśmy zatem, że: \(\displaystyle{ S _{2n+2}= -1}\), co dowodzi kroku indukcyjnego.

Zasada indukcji dla liczb parzystych daje, że:

\(\displaystyle{ S _{2n}=-1}\), dla każdej liczby naturalnej \(\displaystyle{ n}\).

A zatem:

\(\displaystyle{ \lim_{ n\to + \infty } S _{\left( 2n\right) } = \lim_{ n\to + \infty } \left( -1\right)=-1}\).

Ponieważ \(\displaystyle{ S _{2n}= -1}\), dla każdej liczby naturalnej \(\displaystyle{ n}\), to dla \(\displaystyle{ n \in\NN}\), mamy:

\(\displaystyle{ S _{2n+1}= \left( S _{2n} \right) \cdot a _{2n+1}= \left( -1\right) \cdot \left( -1\right)=1,}\)

i to zachodzi dla każdej liczby naturalnej \(\displaystyle{ n}\), a zatem:

\(\displaystyle{ \lim_{ n\to + \infty } S _{\left( 2n+1\right) } = \lim_{ n\to + \infty } 1=1.}\)

A więc ciąg \(\displaystyle{ \left( S _{n}\right) _{n \in \NN}}\) ma dwa podciągi zbieżne do różnych granic, a zatem nie istnieje granica \(\displaystyle{ \lim_{ n \to + \infty } S_n}\), i iloczyn uogólniony: \(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} \left( -1\right)}\) nie ma granicy.

Jeśli \(\displaystyle{ a \in \left( - \infty , -1\right)}\), to:

Rozważmy podciąg ciągu \(\displaystyle{ \left( S_n\right) _{n \in \NN}}\): \(\displaystyle{ \left( S _{2n}\right) _{n \in \NN}}\) złożony z wyrazów tego ciągu o numerach parzystych.

Wykażemy indukcyjnie, że:

\(\displaystyle{ S _{2n}= -\left| a\right| ^{2n+1}}\),

dla każdej liczby naturalnej \(\displaystyle{ n}\), stosując zasadę indukcji dla liczb parzystych.

Niewątpliwie:

\(\displaystyle{ S_0=-\left| a\right| ^{2 \cdot 0+1}= -\left| a\right| ^{1}= -\left| a\right|}\), bo \(\displaystyle{ S_0= a_0= a=-\left( -a\right) \stackrel{a<0}{=}-\left| a\right|.}\)

Krok indukcyjny:

Jeśli \(\displaystyle{ S _{2n}=- \left|a \right| ^{2n+1}}\), to:

\(\displaystyle{ S _{2n+1}= S _{2n} \cdot a _{2n+1}= -\left| a\right| ^{2n+1} \cdot a= }\)

i ponieważ \(\displaystyle{ a<-1<0}\), więc: \(\displaystyle{ \left| a\right|=-a}\), tak więc: \(\displaystyle{ -\left| a\right|= - \left( -a\right)=a}\), a zatem, to jest równe:

\(\displaystyle{ =-\left| a\right| ^{2n+1} \cdot \left( -\left| a\right| \right)=\left| a\right| ^{2n+2}.}\)

Czyli:

\(\displaystyle{ S _{2n+1}= \left| a\right| ^{2n+2};}\)

a zatem:

\(\displaystyle{ S _{2n+2}= S _{2n+1} \cdot a _{2n+2}=\left| a\right| ^{2n+2} \cdot a \stackrel{a=-\left| a\right| }{=} \left| a\right| ^{2n+2} \cdot \left( -\left| a\right| \right) =- \left| a\right| ^{2n+3},}\)

co dowodzi kroku indukcyjnego.

Zasada indukcji dla liczb parzystych daje, że:

\(\displaystyle{ S _{2n}=- \left| a\right| ^{2n+1}}\),

dla każdej liczby naturalnej \(\displaystyle{ n}\).

A zatem, jeśli \(\displaystyle{ n \in \NN}\), to:

\(\displaystyle{ S _{2n+1} = S _{2n} \cdot a _{2n+1}= -\left| a\right| ^{2n+1} \cdot a\stackrel{a=-\left| a\right| } {=}- \left| a\right| ^{2n+1} \cdot \left( -\left| a\right| \right) = \left| a\right| ^{2n+2}.}\)

Ponieważ \(\displaystyle{ a<-1}\), to: \(\displaystyle{ \left| a\right|>1}\), a zatem:

podciąg:

\(\displaystyle{ S _{2n}= -\left| a\right| ^{2n+1}}\) ma granicę równą \(\displaystyle{ \left( - \infty \right).}\)

A podciąg:

\(\displaystyle{ S _{2n+1}= \left| a\right| ^{2n+2},}\)

ma granicę równą \(\displaystyle{ \left( + \infty \right)}\).

Ponieważ:

\(\displaystyle{ \left( - \infty \right) \neq \left( + \infty \right),}\)

to ciąg \(\displaystyle{ \left( S_n\right) _{n \in \NN}}\) nie ma granicy,

i iloczyn:

\(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} a}\) nie ma granicy.


Rozważmy teraz przypadek (najciekawszy):

\(\displaystyle{ a \in \left( -1,0\right).}\)

Wtedy kolejne iloczyny skończone będą równe, (bo ten iloczyn uogólniony- jest to iioczyn o wyrazie ogólnym będącym ciągiem stałym), a zatem te początkowe iloczyny będą równe:

\(\displaystyle{ a, a ^{2}, a ^{3},\ldots}\)

Ale \(\displaystyle{ a<0}\), a zatem \(\displaystyle{ \left| a\right|= -a}\), czyli te kolejne wyrazy będą równe:

\(\displaystyle{ -\left| a\right|, \left| a\right| ^{2}, -\left| a\right| ^{3}, \left| a\right| ^{4}, \ldots}\)

Dla numerów nieparzystych ten ciąg będzie zbiegał do \(\displaystyle{ 0}\) po wartościach dodatnich, a dla numerów parzystych ten ciąg będzie zbiegał do \(\displaystyle{ -0=0}\) po wartościach ujemnych, ale musimy to udowodnić.

Wykażemy, że:

\(\displaystyle{ S _{2n}= - \left| a\right| ^{2n+1}}\), dla każdej liczby naturalnej \(\displaystyle{ n}\).

Wykazujemy to indukcyjnie, stosując zasadę indukcji dla liczb parzystych, w sposób analogiczny jak wcześniej.

A zatem, dla \(\displaystyle{ n \in \NN}\), mamy:

\(\displaystyle{ S _{2n+1}= S _{2n} \cdot a= -\left| a\right| ^{2n+1} \cdot a= \left| a \right| ^{2n+1} \cdot \left( -a\right)\stackrel{-a= \left| a\right| }= \left| a\right| ^{2n+2}.}\)

Ponieważ \(\displaystyle{ -1<a<0}\), to:

\(\displaystyle{ 0<\left| a\right|<1.}\)

A zatem podciąg \(\displaystyle{ \left( S _{2n+1}\right) _{n \in \NN} }\) złożony z wyrazów o numerach nieparzystych dąży do \(\displaystyle{ 0}\).

A podciąg \(\displaystyle{ \left( S_{2n} \right) _{n \in \NN}}\), ciągu \(\displaystyle{ \left( S_n\right) _{n \in \NN},}\) który jest określony jako:

\(\displaystyle{ S _{2n}= - \left| a\right| ^{2n+1},}\)

dąży do \(\displaystyle{ -0=0}\),

Wykażemy teraz, że każdy podciąg ciągu \(\displaystyle{ S_n}\) dąży do zera.

Niech \(\displaystyle{ \left( b_n\right) _{n \in \NN}}\) będzie podciągiem ciągu \(\displaystyle{ \left( S_n\right) _{n \in \NN}}\).

Ponieważ jest to ciąg ( ciąg nieskończony), więc w tym ciągu \(\displaystyle{ \left( b _n\right)}\) jest nieskończenie wiele wyrazów postaci \(\displaystyle{ \left( S _{2n} \right) _{n \in \NN}}\) (czyli wyrazów o numerach parzystych), lub w tym ciągu \(\displaystyle{ b}\) jest nieskończenie wiele wyrazów o numerach nieparzystych.

W pierwszym przypadku ciąg \(\displaystyle{ \left( b_n\right) }\) jest podciągiem ciągu \(\displaystyle{ \left( S _{2n} \right) _{n \in \NN}}\); a w drugim przypadku ciąg \(\displaystyle{ \left( b_n\right)}\) jest podciągiem ciągu \(\displaystyle{ \left( S _{ 2n+1 } \right) _{n \in \NN}.}\)

Jeśli ciąg \(\displaystyle{ \left( b_n\right)}\) jest podciągiem ciągu \(\displaystyle{ \left( S _{2n+1} \right)}\), który dąży do zera, to wtedy każdy podciąg tego ciągu musi dążyć do zera, czyli w szczególności ciąg \(\displaystyle{ b_n}\) dąży do zera.

Jeśli zaś ciąg \(\displaystyle{ \left( b_n\right)}\) jest podciągiem ciągu \(\displaystyle{ \left( S _{2n} \right) _{n \in \NN}}\), który dąży do \(\displaystyle{ - \left[ \lim_{ n\to + \infty } S _{2n+1} \right] =-0=0}\), więc ciąg \(\displaystyle{ \left( b_n\right)}\) dąży do zera.

Otrzymujemy zatem, że każdy podciąg \(\displaystyle{ \left( b_n\right)}\) ciągu \(\displaystyle{ \left( S_n\right) }\) dąży do zera, a zatem również ciąg \(\displaystyle{ \left( S_n\right) }\) dąży do zera, i:

\(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} a= \lim_{ n\to + \infty } S_n= 0}\).


Jeśli \(\displaystyle{ a=0}\), to ponieważ \(\displaystyle{ 0 \cdot 0=0}\), to przez prostą indukcję:

\(\displaystyle{ \underbrace{0 \cdot 0 \cdot \ldots \cdot 0}_{n \hbox{ zer}}=0,}\)

a zatem:

\(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} 0= \lim_{ n\to + \infty }0=0.}\)


A jeśli \(\displaystyle{ a \in \left( 0,1\right)}\), to:

\(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} a= \lim_{ n\to + \infty } a ^{n}=0.}\)


A jeśli \(\displaystyle{ a \in \left( 1, + \infty \right)}\), to:

\(\displaystyle{ \prod_{n \in \NN} a = \lim_{ n\to + \infty } a ^{n}= + \infty. \square}\)

:!: Kocham podstawy matematyki, po wieczne czasy.


Zbadałem też zbieżność szeregów, oraz ich sumy, ale interesują mnie tylko, podobnie jak dla iloczynów, interesują mnie tylko szeregi postaci:

\(\displaystyle{ \sum_{n \in \NN} a}\), gdzie \(\displaystyle{ a \in \RR;}\)

(inne szeregi mnie nie interesują :mrgreen: ).

Przypomnijmy, aby zdefiniować taki szereg, definiujemy najpierw ciąg liczb rzeczywistych \(\displaystyle{ \left( S_n\right)}\), dany jako:

\(\displaystyle{ \begin{cases} S_0= a \in \RR;\\ S _{n+1}= S_n+a \in \RR. \end{cases} }\)

Jeśli \(\displaystyle{ a=0}\), to pierwsza suma częściowa jest równa \(\displaystyle{ 0}\), następna suma jest równa: \(\displaystyle{ 0+0=0}\), więc przez prostą indukcję otrzymamy, że:

\(\displaystyle{ \underbrace{0+0+\ldots+0}_{n \hbox{ zer }}= 0,}\)

a zatem:

\(\displaystyle{ \sum_{n \in \NN} 0= \lim_{ n\to + \infty }0=0.}\)


A jeśli \(\displaystyle{ a \neq 0}\), to:

\(\displaystyle{ \lim_{ n\to + \infty } a=a \neq 0,}\)

a zatem, dla \(\displaystyle{ a \neq 0}\), szereg \(\displaystyle{ \sum_{n \in \NN} a}\) nie spełnia warunku koniecznego, a zatem jest rozbieżny (ale może mieć sumę równą \(\displaystyle{ \left( - \infty \right)}\) lub równą \(\displaystyle{ \left( + \infty \right)}\) ).

A więc:

Jeśli \(\displaystyle{ a>0}\), to z zasady Archimedesa istnieje \(\displaystyle{ n \in \NN}\), takie, że: \(\displaystyle{ n \cdot a>1}\); i wtedy, dla każdego \(\displaystyle{ m \in \left\{ 2,3,4, \ldots\right\}}\) dostaniemy:

\(\displaystyle{ m \cdot \left( n \cdot a\right)= \left( m \cdot n\right) \cdot a>m}\),

i ponieważ \(\displaystyle{ \left( m \cdot n\right)}\), jako iloczyn dwóch liczb naturalnych, jest liczbą naturalną, to:

\(\displaystyle{ \sum_{k \in \NN} a= \lim_{ k\to + \infty } k \cdot a= + \infty.}\)


A dla \(\displaystyle{ a<0}\), mamy \(\displaystyle{ \left| a\right|=-a}\), a zatem :

\(\displaystyle{ \sum_{n \in \NN} a= \lim_{ n\to + \infty } \left( n \cdot a\right)= \lim_{ n\to + \infty } \left[ n \cdot \left( -a\right) \cdot \left( -1\right) \right]= \lim_{ n\to + \infty } \left( -n \cdot \left| a\right| \right) =}\)

więc ponieważ \(\displaystyle{ \left| a\right|>0}\), więc z zasady Archimedesa otrzymujemy numer naturalny \(\displaystyle{ n,}\) taki, że \(\displaystyle{ n \cdot \left| a\right|>1}\), a ponieważ iloczyn dwóch liczb naturalnych jest liczbą naturalną, więc również istnieje taki numer naturalny \(\displaystyle{ m}\), że: \(\displaystyle{ m \cdot \left| a\right|>2}\), oraz istnieje takie \(\displaystyle{ m'}\) naturalne, że \(\displaystyle{ m' \cdot \left| a\right| >3, \ldots}\); a więc ciąg:

\(\displaystyle{ b_k= k \cdot \left| a\right|}\);

dąży do \(\displaystyle{ \left( + \infty \right) }\), a zatem:

\(\displaystyle{ \sum_{k \in \NN} a= \lim_{ k\to + \infty } \left( - k \cdot \left| a\right|\right) = \left( - \infty\right) .\square}\) 8-)
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2023, o 10:38 przez Dasio11, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Zły dział - badanie zbieżności ciągów arytmetycznych i geometrycznych nie jest domeną teorii mnogości.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34296
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Re: Nieskończone iloczyny arytmetyczne

Post autor: Jan Kraszewski »

Jakub Gurak pisze: 18 wrz 2023, o 02:35Dlaczego ja mam zajmować się czymś innym niż podstawy matematyki, skoro czuję się w tym jak ryba w wodzie, jest to dla mnie ciekawe i rozwijające, a inne rzeczy niekoniecznie mi leżą?? Podstawy teorii mnogości, po wieczne czasy. 8-)
Typowa miłość bez wzajemności.
Jakub Gurak pisze: 18 wrz 2023, o 02:35Taka aksjomatyczna, w pełni syntaktyczna teoria mnogości, to jest to najprawdziwsza matematyka, a wszystkie inne uproszczenia są odstępstwem od prawdy matematycznej- bo jest to najprawdziwsza matematyka, czego nikt się nie podejmuje- z wyjątkiem mnie (choć ja próbuje tylko semantycznie (pojęciowo) rozumieć materiały z ważniaka ), oraz z wyjątkiem autorów ważniaka, tylko trzeba mieć kulturę, żeby w to uwierzyć. :lol:
Zdajesz sobie sprawę, jak żałośnie to brzmi: "nikt w wyjątkiem mnie i autorów ważniaka nie zajmuje się najprawdziwszą matematyką"?

Załóż sobie blog zamiast zalewać forum przydługimi postami wątpliwej jakości.

JK
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22211
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Nieskończone iloczyny arytmetyczne

Post autor: a4karo »

Przecież to choroba psychiczna. Niektórzy wierzą, że są Napoleonami, a ten, że jest jedynym (być może poza autorami ważniaka) matematykiem.
Ani tamci nie są Napoleonami, ani ten nie jest matematykiem.
Awatar użytkownika
AiDi
Moderator
Moderator
Posty: 3843
Rejestracja: 25 maja 2009, o 22:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 45 razy
Pomógł: 702 razy

Re: Nieskończone iloczyny arytmetyczne

Post autor: AiDi »

Czy to już aby nie trolling?
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Nieskończone iloczyny arytmetyczne

Post autor: Niepokonana »

Czy to jest chamskie nabijanie się z moich 10 dowodów? I w ogóle o co w tym chodzi? Dla autora nie jest to oczywiste że iloczyn nieskończenie wielu liczb mniejszych od minus jeden nie istnieje?
ODPOWIEDZ